Mieszkańcy Wysp Kanaryjskich wciąż zmagają się ze skutkami cyklonu posttropikalnego Hermine. W wyniku ataku żywiołu, niosącego ulewy, osuwające się głazy spadały na samochody, uszkadzały też domy. Chociaż zjawisko osłabło, w wielu miejscach archipelagu nadal obowiązują alerty pogodowe.
Cyklon posttropikalny Hermine nadal stwarza zagrożenie dla Wysp Kanaryjskich. W poniedziałek w części archipelagu obowiązują żółte alerty pogodowe.
Głazy przygniatały auta, uszkadzały domy
W rejonie kurortu Puerto Rico de Gran Canaria samochód został rozbity przez olbrzymi głaz. Jak przekazał w rozmowie z Agencją Reutera Sergio Pena, świadek zdarzenia, ulewne deszcze doprowadziły do oberwania się skał, które uderzyły w domy okolicznych mieszkańców. Zniszczyły także samochody stojące na ulicy.
- Byłem w drodze do pracy i kamień spadł na mój samochód oraz na samochód sąsiada - powiedział Pena.
Operator hiszpańskich lotnisk Aena przekazał, że w niedzielę na Wyspach Kanaryjskich odwołano ponad 500 lotów.
Drogi pokryte błotem, zamknięte szkoły
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy od Reportera 24 Mario nagranie wideo z Gran Canarii. Jedna z dróg w zachodniej części wyspy została pokryta warstwą błota i kamieni, a wody opadowe spływały po niej niczym potok.
W poniedziałek zamknięto szkoły.
Źródło: Reuters, RTVC, NHC, AS, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: kontakt24UsersMaterials