Jak oszacowali duńscy naukowcy, przez ostatnie 20 lat Grenlandia stała się uboższa o ponad 5,100 miliarda ton lodu. Największe straty widać przede wszystkim na wybrzeżach. Z powodu tak zintensyfikowanego topnienia poziom wody w morzach i oceanach na świecie wzrósł o 1,2 centymetra.
Pokrywa lodowa na Grenlandii topnieje w zastraszającym tempie. Jak mówią naukowcy, skutki postępujących zmian klimatu są najbardziej dostrzegalne w rejonie Arktyki.
Zalałoby całe Stany Zjednoczone
Według nowych danych satelitarnych zebranych przez Polar Portal - cztery duńskie rządowe instytucje badawcze - Grenlandia straciła ponad 5,100 miliarda ton lodu w ciągu ostatnich 20 lat. To wystarczyłoby, by zalać całe Stany Zjednoczone wodą o wysokości 0,5 metra.
Jak podali naukowcy, ta rozległa utrata grenlandzkiego lodu przyczyniła się do wzrostu globalnego poziomu morza o 1,2 centymetra w ciągu zaledwie dwóch dekad.
Dane zespołu obejmują okres od kwietnia 2002 do sierpnia 2021 roku i opierają się na obserwacjach wykonanych przez satelity Gravity Recovery And Climate Experiment (GRACE). Mierzą one zmiany w grawitacji na całym świecie, które odzwierciedlają, jak dana masa jest rozmieszczona na planecie w określonym czasie. Jest to szczególnie przydatne do szacowania zmian w masie lodu - uważa zespół Portalu Polarnego.
Dane z GRACE pokazały, że utrata lodu na Grenlandii jest najbardziej dotkliwa wokół wybrzeży, gdzie na lód oddziałują fale oceanu. Jego utrata jest szczególnie wyraźna na zachodnim wybrzeżu, gdzie według NASA dochodzi do ocieplania wód podpowierzchniowych, co intensyfikuje topnienie lodowców.
Konsekwencje będą tragiczne
Eksperci NASA dodają, że topnienie lodu na Grenlandii jest jednym z głównych czynników powodujących wzrost poziomu morza w odpowiedzi na zmiany klimatu. Z powodu topnienia na Grenlandii do 2100 roku globalny poziom wód na świecie może wzrosnąć o siedem do 13 centymetrów. Będzie to prawdziwa katastrofa.
- Na każdy centymetr wzrostu globalnego poziomu morza przypada sześć milionów ludzi narażonych na powodzie przybrzeżne na całej planecie - powiedział Andrew Shepherd, główny autor badania i klimatolog z Uniwersytetu w Leeds w Wielkiej Brytanii.
W skali świata Grenlandia i Antarktyda zawierają 99 procent całkowitych zasobów słodkiej wody. Gdyby cała pokrywa lodowa Grenlandii stopniała, mogłaby wpłynąć na podniesienie poziomu morza o nawet 7,4 metra. W przypadku Antarktydy jest to ponad 60 m.
Źródło: livescience.com
Źródło zdjęcia głównego: Maridav/Shutterstock