Powyżej 35 stopni Celsjusza jeszcze w poniedziałek, a w kolejnych dniach do 40 stopni. Takie są przewidywania francuskich meteorologów co do temperatury w wielu regionach Francji. W dwóch departamentach na poniedziałek i wtorek ogłoszono pomarańczowe alerty, w ponad 20 obowiązują żółte. Utrzymuje się susza, a służby ostrzegają przed zagrożeniem pożarowym.
Czwarta fala upałów we Francji, według meteorologów, utrzyma się dłużej niż poprzednie i potrwa co najmniej do 15 sierpnia. W związku z prognozowanymi upałami w południowych departamentach Francji ogłoszone są alerty pogodowe, także podwyższonego, drugiego stopnia.
W Bordeaux, na południowym zachodzie kraju, w poniedziałek temperatura sięgnie 35 stopni, a między wtorkiem a piątkiem dojdzie do 37 stopni - przewiduje Meteo-France. Lokalnie w tych okolicach może być nawet 40 stopni. W nocy również będzie bardzo gorąco, na przykład w Bordeaux od wtorku do piątku wieczorem spodziewane jest 25-26 stopni na termometrach.
"Potężny antycyklon"
Pojawienie się czwartej fali upałów eksperci tłumaczą warunkami meteorologicznymi obserwowanymi nad kontynentem europejskim. Potężny antycyklon związany z suchą i upalną pogodą znajduje się obecnie nad Wyspami Brytyjskimi, a przez Portugalię gorący prąd powietrza znad Sahary dociera do Francji - wyjaśniają. Podobny antycyklon w ostatnich tygodniach powodował także upały między innymi we Włoszech.
Tzw. antycyklon afrykański to układ porywów wiatrów w postaci wiru, w którym cyrkulacja powietrza ma kierunek odwrotny do kierunku ruchu obrotowego Ziemi. Latem w jego obszarze w umiarkowanych szerokościach geograficznych utrzymują się upały.
Susze i pożary
Czwarta fala upałów pogłębi trwającą w kraju od kilku tygodni suszę oraz zagrożenie pożarowe – ostrzegają służby meteorologiczne. Szczyt poprzedniej fali wysokich temperatur nastąpił we Francji 3 sierpnia.
Źródło: PAP, Meteo-France