Wysokie temperatury, jakie we wtorek panowały w stolicy Wielkiej Brytanii, przyczyniły się do wybuchu dzikich pożarów w wielu punktach brytyjskiej metropolii. Szczególnie niebezpieczna sytuacja zapanowała w Wennington, gdzie ogień pochłonął kilka domów.
Rekordowe temperatury na Wyspach Brytyjskich stanowią zagrożenie dla ludzi nie tylko ze względu na wysokie ryzyko udaru słonecznego. W wielu punktach dookoła Londynu strażacy walczą z rozprzestrzeniającymi się pożarami.
Walka na wielu frontach
Miejscowość Wennington jest położona 30 km na wschód od centrum Londynu. Jak donoszą lokalne media, ogień najpierw pojawił się na okolicznych polach. Płomienie, które ogarnęły wysuszoną trawę, szybko przeniosły się na okoliczne domy. Akcja gaśnicza ciągle trwa, a na miejscu pracuje około 100 strażaków oraz 15 wozów.
Wennington to niejedyne miejsce, w którym wybuchł pożar. Londyńscy strażacy walczą z płomieniami także w okolicach Wembley, Croydon, Upminster i innych pobliskich miejscowościach.
Trudna sytuacja
Londyńska Straż Pożarna (LFB) została postawiona w stan pełnej gotowości z powodu bezprecedensowo wysokiej temperatury. Jak poinformował Patrick Goulbourne z LFB, strażacy są gotowi do szybkiej reakcji na jakiekolwiek incydenty.
- Chcemy mieć pewność, że nasze zasoby są dostępne dla ludzi, którzy naprawdę potrzebują naszej pomocy - potwierdził.
Straż apeluje również o zrezygnowanie z grillowania i rozpalania ognisk. Ekstremalnie suche podłoże oznacza bowiem, że nawet najmniejsza iskra może zaprószyć ogień.
Źródło: BBC, Reuters, The Northern Echo