Ulewy przetoczyły się przez północne i północno-zachodnie regiony Chin. W ciągu niecałego tygodnia doszło do kilkunastu osuwisk ziemi, które spowodowały zawalenie się budynków. Woda wdarła się także do miasta Pingyao, gdzie zniszczyła część zabytkowych murów.
Takie ulewy w północnych i północno-zachodnich Chinach są prawdziwą rzadkością. Miejscami, jak na przykład w prowincjach Shanxi czy Gansu, w tym tygodniu odnotowano opady o sumie do 200 litrów wody na metr kwadratowy.
Wysoki poziom wody w Żółtej Rzece
W pierwszej z prowincji doszło do osuwisk ziemi. Z powodu silnych opadów i niestabilnego gruntu zawaliło się kilkanaście budynków. W niektórych odnogach Żółtej Rzeki odnotowano tak wysoki poziom wody, jakiego nie widziano przez ostatnie 40 lat.
Służby musiały wykorzystać duży, ciężki sprzęt, by wzmocnić zapory przy rzece. Dodatkowego wsparcia wymagało około 13 kilometrów tamy. Ponad 17 tysięcy osób, mieszkających wzdłuż rzeki, musiało opuścić swoje domy i ewakuować się w bezpieczniejsze miejsca.
Woda wdarła się do starożytnego miasta
We wtorek ulewy zalały i zniszczyły około 25 metrów słynnych, starożytnych murów w mieście Pingyao. Osada została zbudowana około 2,8 tysiąca lat temu i jest zarejestrowana jako ważne miejsce dla historii i kultury Chin.
Władze prowincji natychmiast zareagowały. Na miejsce wysłani zostali eksperci, by zbadać stan szkód i zlecić naprawę. Zawalone ściany murów zostały wsparte i pokryte wodoodpornymi materiałami, aby zapobiec dalszym zniszczeniom.
Źródło: Reuters