Jak przekazał brazylijski minister rolnictwa Carlos Favaro, u kilku dzikich ptaków znaleziono wysoce zjadliwego wirusa ptasiej grypy. Eksperci obawiają się, że patogen zacznie rozprzestrzeniać się także wśród zwierząt hodowlanych i może zainfekować ludzi. Wprowadzono więc stan zagrożenia zdrowia zwierząt, który obowiązywać ma przez kilka miesięcy.
Brazylia ogłosiła w poniedziałek na 180 dni stan zagrożenia zdrowia zwierząt w reakcji na pierwsze w kraju wykrycie wysoce zjadliwego wirusa ptasiej grypy u dzikiego ptactwa – poinformował minister rolnictwa Carlos Favaro.
Osiem przypadków
Zakażenie ptasiej grypy podtypem H5N1 u dzikiego ptactwa nie skutkuje zakazem handlu – zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt. Jednak przypadek ptasiej grypy w gospodarstwie zazwyczaj kończy się śmiercią całego stada i może wywołać ograniczenia handlowe ze strony krajów importujących.
Brazylia, największy na świecie eksporter mięsa drobiowego ze sprzedażą w wysokości 9,7 miliarda dolarów w zeszłym roku, potwierdziła dotychczas osiem przypadków H5N1 u dzikiego ptactwa, w tym siedem w stanie Espirito Santo i jeden w stanie Rio de Janeiro. Wśród chorych ptaków były między innymi rybitwy oraz głuptaki białobrzuche.
Ministerstwo rolnictwa tego kraju poinformowało w poniedziałek, że utworzyło centrum operacji kryzysowych w celu koordynowania, planowania i oceny "krajowych działań związanych z ptasią grypą"
Zbadano też ludzi
Chociaż główne stany produkujące mięso w Brazylii znajdują się na południu, rząd zachowuje czujność po potwierdzonych przypadkach, ponieważ ptasia grypa u dzikiego ptactwa została przeniesiona na stada komercyjne w niektórych krajach.
W weekend Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że próbki 33 podejrzanych przypadków ptasiej grypy u ludzi w Espirito Santo, gdzie Brazylia potwierdziła pierwsze przypadki wirusa u dzikiego ptactwa w zeszłym tygodniu, dały wynik negatywny dla podtypu H5N1.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock