Położona ponad trzy tysiące metrów nad poziomem morza stolica Boliwii - La Paz - zmaga się z niezwykłą falą upałów. Towarzyszy jej gwałtownie rosnący wskaźnik groźnego dla ludzkiego zdrowia promieniowania ultrafioletowego.
Stolica Boliwii - La Paz - została dotknięta w ostatnim czasie falą upałów z gwałtownie rosnącym poziomem promieniowania ultrafioletowego (UV), spotęgowanym przez niezwykle niski poziom zachmurzenia.
W ostatnich dniach indeks UV w La Paz osiągnął 21 stopni w skali, która sięga tam 20 stopni. Według standardów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) już wartość tego indeksu wynosząca 11 lub powyżej stwarza ekstremalne zagrożenie podczas przebywania na słońcu.
- Słońce pali. To nie jest normalne - powiedziała Segundina Mamani, mieszkanka La Paz, która próbowała ochłodzić się, jedząc lody i pozostając w cieniu.
Problem, który gotuje La Paz
Jak zauważa agencja Reutera, w andyjskich regionach Ameryki Południowej, położonych na dużych wysokościach, indeks UV może osiągać jedne z największych wartości na świecie, nawet do 40. Jednak zwykle wartość ta zawiera się pomiędzy 11 a 17.
- To jest problem, który dosłownie gotuje La Paz - powiedział w rozmowie z agencją Reutera Juan Pablo Palma, urzędnik ds. zarządzania ryzykiem w urzędzie miasta.
W ostatnim czasie odnotowano opady deszczu, które lekko załagodziły sytuację, ale przedstawiciele laboratorium spodziewają się, że wysoki indeks UV utrzyma się co najmniej przez kolejny tydzień.
Silne promieniowanie UV może przyczyniać się między innymi do oparzeń słonecznych, mutacji DNA oraz zwiększać ryzyko raka skóry.
Źródło: Reuters