Huragan Fiona niesie ze sobą obfite opady deszczu i silny wiatr, którego porywy osiągają 215 kilometrów na godzinę. Ludność Bermudów przygotowuje na nadejście żywiołu. Wcześniej spustoszył Portoryko i Republikę Dominikany, gdzie nadal trwa liczenie strat.
Niszczycielski huragan Fiona zbliża się do Bermudów. Z prognozy amerykańskiego Narodowego Centrum ds. Huraganów (NHC) wynika, że minie archipelag położony w północno-zachodniej części Oceanu Atlantyckiego w piątek około godziny 8 lokalnego czasu. Mieszkańcy brytyjskiego terytorium zamorskiego przygotowują się na najgorsze - zabijają okna deskami i gromadzą artykuły spożywcze oraz baterie do latarek.
W piątek późnym wieczorem lokalnego czasu żywioł ma dotrzeć do atlantyckiego wybrzeża Kanady.
Bermudy przygotowują się ulewne opady, które niesie Fiona
Fiona jest huraganem czwartej kategorii w pięciostopniowej, rosnącej skali Saffira-Simpsona. W czwartek żywioł osiągał prędkość do 215 kilometrów na godzinę. Dla całych Bermudów, które są domem ponad 60 tysięcy ludzi, wydano ostrzeżenia przed huraganem. Na wyspach prognozowane są fale sztormowe, obfite opady i silny wiatr, nawet jeśli Fiona przejdzie obok wyspy. Zdaniem ekspertów z NHC, żywioł może wywołać powodzie i osunięcia ziemi.
"Panuje emocjonalny kryzys"
W Portoryko trwa szacowanie strat po przejściu Fiony. Huragan spowodował gigantyczne zniszczenia na wyspie: zerwał mosty, zalał drogi i odciął prawie wszystkich mieszkańców od prądu. Skalę katastrofy najlepiej widać na zdjęciach satelitarnych zrobionych przed i po przejściu żywiołu.
Szacuje się, że w czwartek rano milion domów i firm było w Portoryko pozbawionych prądu - podał Reuters. LUMA Energy, firmą odpowiedzialną za dystrybucję i przesyłanie energii na terenie Portoryko, przekazała, że pełne przywrócenie zasilania może potrwać kilka dni.
- Ludzie są w dużym stresie - powiedziała jedna z mieszkanek miasta Camuy w północno-zachodnim Portoryko. - Tutaj, w tym rejonie, panuje emocjonalny kryzys. Wywołała go frustracja związana z brakiem prądu i tym, że ciągle jesteśmy okłamywani - dodała.
Podobnie trudna sytuacja panuje na Dominikanie, gdzie również doszło do zniszczenia infrastruktury energetycznej.
Do tej pory żywioł pochłonął co najmniej osiem ofiar śmiertelnych na kilku wyspach Morza Karaibskiego.
Źródło: Reuters, NHC
Źródło zdjęcia głównego: NHC, NOAA