Policjanci i mieszkańcy wschodnich przedmieść Sydney poszukują dwóch pytonów, które miały zostać porzucone na ulicy - napisał brytyjski dziennik "The Guardian". Gady pozostawił w niezabezpieczonym pudełku mężczyzna po burzliwym rozstaniu z partnerką, właścicielką zwierząt. 25-latka aresztowano.
Policja z Nowej Południowej Walii oskarżyła mężczyznę, który w zeszłym tygodniu miał pozostawić na ulicy w Coogee, dzielnicy Sydney, dwa pytony należące do jego byłej dziewczyny - pisze dziennik "The Guardian".
2,5-metrowe węże o imionach Bagel i Mango zaginęły 21 października. Ich właścicielka napisała na zamkniętej, lokalnej grupie na Facebooku, że miały zostać one porzucone w wyniku napadu złości przez jej byłego partnera po rozstaniu.
"Zostawił je na Mount Street w Coogee. Węże są udomowione i nie przetrwają na wolności" - napisała właścicielka gadów, cytowana przez gazetę. "Naprawdę boję się o ich bezpieczeństwo, więc proszę, jeśli ktoś je widział, niech da znać" - dodała.
25-latka aresztowano
Jak podała policja w sobotę, węże zostały umieszczone w niezabezpieczonym pudełku na chodniku przed budynkiem, gdzie mieszka ich właścicielka. Zwierząt nie udało się do tej pory odnaleźć.
"Właścicielka węży - 25-letnia kobieta, która jest znana mężczyźnie - zgłosiła incydent funkcjonariuszom z Eastern Beaches Police Area Command, którzy rozpoczęli dochodzenie w tej sprawie" - podała policja. 25-latek został aresztowany w piątek wieczorem, postawiono mu zarzuty zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Odmówiono mu zwolnienia za kaucją.
Sean Cade, profesjonalny opiekun gadów z Australian Snake Catchers, powiedział, że jak wynika z opisu, mogą być to pytony dywanowe (łąc. Morelia spilota variegata). Dodał, że klimat Nowej Południowej Walii bardzo różni się od tego, do którego jest przyzwyczajony ten gatunek. Jak podaje "The Guardian", naturalnym siedliskiem pytona dywanowego są ciepłe regiony Kimberley w Australii Zachodniej i górna część Terytorium Północnego.
- Temperatura powietrza w Nowej Południowej Walii nie jest dla nich odpowiednia, nie wiedzą, jak znaleźć pożywienie, więc jest to dość niepewna sytuacja dla węży, bardziej niż dla społeczności - powiedział Cade.
Rzecznik prasowy organizacji NSW Parks and Wildlife powiedział, że porzucanie zwierząt może potencjalnie rozprzestrzeniać choroby i budzi obawy dotyczące ich dobrostanu. "Chociaż zwierzęta te nie są uważane za niebezpieczne dla ludzi, najlepiej nie mieć z nimi kontaktu" - podał.
Źródło: The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: GuardianAus/X