Rozpoczął się sezon narciarski we wschodniej Australii. Pogoda dopisała miłośnikom zimowych sportów, bo w ciągu ostatniego tygodnia spadło miejscami ponad sto centymetrów świeżego śniegu.
Po dwóch latach lockdownu spowodowanego pandemią COVID-19 w Australii rozpoczął się upragniony sezon narciarski. W nocy z poniedziałku na wtorek w Nowej Południowej Walii, najbardziej zaludnionym stanie tego kraju, spadło 20 centymetrów śniegu. To już piąty dzień z rzędu, który przyniósł zimowe opady. W ośrodku narciarskim Perisher w ciągu ostatniego tygodnia dosypało 130 cm śniegu. Dzięki chłodnym frontom, które przetoczyły się przez południowy wschód kraju, pokrywa śnieżna bez problemu się utrzymała.
W tym samym tygodniu w kurorcie Mount Hotham, położonym w stanie Wiktoria, spadło 119 cm śniegu, a we wtorek dosypało 13 cm.
- Od połowy tygodnia pokrywa śnieżna ponownie wzrasta, ale nadal utrzymuje się na wysokości od 1200 do 1300 metrów nad poziomem morza, co oznacza więcej opadów w ośrodkach narciarskich i dobre wieści dla osób, które chcą wybrać się na sanki i zobaczyć śnieg - powiedział Jonathan How, meteorolog z australijskiej narodowej agencji meteorologicznej Bureau of Meteorology.
Zimowa aura, według prognoz, nie odpuści w ciągu najbliższych siedmiu dni. Miejscami może spaść nawet pół metra świeżej pokrywy. To początek sezonu narciarskiego, na który wszyscy czekali.
Sezon narciarski w Tasmanii może rozpocząć się miesiąc wcześniej
Położony w Tasmanii ośrodek narciarski Ski resort Ben Lomond plauje rozpocząć pracę miesiąc wcześniej niż zwykle, ponieważ pojawił się śnieg. Jego dyrektor Ben Mock jest zaskoczony warunkami atmosferycznymi.
- Ta ilość śniegu przyszła bardzo szybko i byliśmy trochę nieprzygotowani, ale organizujemy personel - powiedział Ben Mock. - Gdy tylko będziemy mogli otworzyć, wydamy oficjalne oświadczenie - dodał. Mock ma nadzieję, że jego zespół będzie w stanie przygotować teren prawie miesiąc przed terminem.
Źródło: ENEX, www.abc.net.au