Wschodnie regiony Australii przez kilkanaście dni zmagały się z silnymi ulewami, w wyniku których doszło do powodzi. Choć niebezpieczeństwo minęło okazuje się, że pogoda miała wpływ także na jadowite pająki z rodziny Atracidae. Zwierzęta zaczęły wypełzać w poszukiwaniu suchych miejsc i często wkradają się do mieszkań.
Po ulewach i poważnych powodziach w australijskich stanach Queensland i Nowa Południowa Walia pojawiło się kolejne zagrożenie. Mieszkańcy muszą uważać, bo do ich domów wkradają się niebezpieczne pająki, szukające suchego lądu.
Ich aktywność wzrosła
Jake Meney, główny opiekun sekcji pająków w Australian Reptile Park przekazał, że dziesiątki pająków z rodziny Atracidae trafiło do ośrodka po rozległych powodziach.
- Otrzymujemy coraz więcej zgłoszeń o pająkach znajdowanych w domach, gdyż szukają one schronienia przed wodą. Wzrost ich aktywności oznacza większe ryzyko ukąszenia i konieczności podania antytoksyny - stwierdził Meney. - Kiedy deszcz i powodzie zaczną ustępować, aktywność pająków może jeszcze bardziej wzrosnąć - dodał.
Do parku przyniesiono już osobniki złapane w regionach takich jak Sydney, Newcastle, Mona Vale czy Hornsby. W tym roku jest ich zdecydowanie więcej niż zwykle o tej porze roku.
Mają doskonałe warunki do rozwoju
Meney powiedział, że deszcz i wilgoć to doskonałe warunki do rozwoju tych niebezpiecznych pająków.
- Jeśli znajdziesz takiego pająka w swoim domu, nie powinieneś mieć problemów ze złapaniem. Nasza aktywność opiera się tu wyłącznie na pobieraniu ich od społeczeństwa, więc jeśli znajdziesz takiego pająka, przynieś go i pomóż uratować życie mieszkańców Australii - powiedział.
Jak dodał, by złapać pająka potrzeba jedynie dużego słoika i łyżki. Na jego dnie należy umieścić nieco mokrej ziemi lub wilgotną watę.
Powodzie w Australii
Powodzie nawiedzały wschodnie wybrzeże Australii w ciągu ostatnich kilkunastu dni. Wielu mieszkańców było odciętych od świata, nie było prądu. W wyniku skutków ulewnych deszczy zginęło 20 osób.
Źródło: news.com.au
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock