Ratownicy z australijskiego stanu Nowa Południowa Walia uratowali z powodzi kangura. Zwierzę pływało w głębokiej wodzie, próbując uciec przed ścigającym go drapieżnikiem. Na szczęście udało je się wciągnąć na pokład pontonu.
Wschodnia Australia w ostatnich dniach zmagała się z powodziami. Było ono zagrożeniem nie tylko dla mieszkańców kilku stanów tego kraju, ale również dla zwierząt.
Kangur nie mógł pokonać prądów
Na Twitterze organizacji Surf Life Saving NSW pojawił się film, na którym uwieczniona została nietypowa akcja ratunkowa. Dwóch ratowników zauważyło pływającego w głębokiej wodzie młodego kangura. Zwierzę wyglądało na zdenerwowane i zdezorientowane, za wszelką cenę starając się utrzymać na powierzchni. Za nim podążał lis, który próbował upolować torbacza.
Mężczyźni natychmiast podpłynęli do kangura i wciągnęli go na pokład. Chociaż zwierzę instynktownie próbowało się wyrwać, ratownicy uspokoili je i zabezpieczyli przed wyskoczeniem za burtę.
Ulewy się nie kończą
Tylko w ciągu tego roku ulewne deszcze spowodowały powodzie w różnych częściach Australii. Do tej pory, tysiące Australijczyków musiało zostać ewakuowanych, a głęboka woda odcięła wiele dróg.
Ratownicy w kajakach uratowali już setki dzikich i domowych zwierzaków. Jak opowiada Josh Robinson z organizacji Crisis Animal Response and Evacuation, ludzie musieli się wydostać z domów tak szybko, że po prostu nie zdążyli zabrać swoich pupili, dlatego służby codziennie są na posterunku, niosąc im pomoc.
Źródło: ENEX, The Times