Tornada, które przeszły przez USA w sobotę, pozostawiły po sobie mnóstwo zniszczeń. Na drodze jednego z nich stało liceum w Wynne w stanie Arkansas. Budynek został niemal całkowicie zniszczony. Uczniowie i personel szkoły uszli z życiem tylko dlatego, że z uwagi na dynamiczną pogodę zdecydowano o skróceniu lekcji.
Nauczyciele i uczniowie Wynne High School w stanie Arkansas są załamani. W wyniku tornada, które przetoczyło się przez kilka stanów, ich szkoła została całkowicie zniszczona.
Lekcje zostały skrócone
Jedną z pracujących tam osób jest Lisa Worden. Kobieta od 25 lat niemal codziennie odwiedzała swoją klasę. Dzisiaj jest w niej pełno gruzu i szkła z wybitych okien.
- Kiedy wczoraj wychodziłam, nie zdawałam sobie sprawy, że to będzie ostatni raz, kiedy prowadziłam tu lekcje - powiedziała Worden.
Jak przekazała gubernator Arkansas Sarah Huckabee Sanders, potwierdzono, że w całym stanie zginęło co najmniej pięć osób. Aż cztery pochodziły z Wynne.
>>> Czytaj dalej o burzach i tornadach: Rośnie liczba ofiar tornad w USA
Z uwagi na skalę zniszczeń i tragiczny bilans Worden jest wdzięczna, że dyrekcja zarządziła wcześniejszy koniec zajęć.
- Wyszliśmy o 13.30, co było błogosławieństwem od naszego dyrektora, bo inaczej dzieci byłyby w autobusach, a nauczyciele wciąż tutaj. I to byłoby jeszcze bardziej śmiercionośne - powiedziała.
"Wrócimy silniejsi"
Sarah McLendon, która uczęszcza do drugiej klasy rozpłakała się na widok zniszczeń.
- Kocham ją. W tej szkole mamy bardzo wiele tradycji, z których jestem bardzo dumna i jest mi po prostu bardzo smutno, że to już minęło. Ale wiem, że wrócimy silniejsi i możemy zbudować lepszą szkołę i utrzymać nasze tradycje. - powiedziała McLendon. - Byłam bardzo wdzięczna, że podjęto decyzję o wypuszczeniu nas wcześniej, ponieważ byłoby bardzo źle, gdybyśmy tam byli - dodała.
Źródło: Reuters