Fala upałów nawiedziła Arizonę. W stolicy stanu, Phoenix, przez 19 dni z rzędu temperatura wynosiła ponad 40 stopni Celsjusza - tak długiego okresu męczących upałów nie zanotowano tam jeszcze nigdy. Do szpitali trafiają ludzie z przegrzaniem organizmu i poparzeniami od rozgrzanych powierzchni. Meteorolodzy ostrzegają, że to nie koniec skwaru.
Upał ogarnął południowo-zachodnią część Stanów Zjednoczonych. Szczególnie gorąco jest w regionie znanym jako Dolina Słońca - ogromnym obszarze metropolitarnym Phoenix, stolicy stanu Arizona. Mieszkańców męczy nie tylko wysoka temperatura, lecz także fakt, że fala ekstremalnego gorąca utrzymuje się od ponad dwóch tygodni.
Rekordowo długi skwar
We wtorek oddział Krajowej Służby Pogodowej (NWS) w Phoenix przekazał, że od 30 czerwca w mieście każdego dnia notowano temperatury powyżej 110 stopni Fahrenheita, czyli 43 stopni Celsjusza. To pierwszy w historii pomiarów 19-dniowy okres, w którym zaobserwowano tak wysokie wartości - poprzedni rekord wynosił 18 dni i został ustanowiony w 1974 roku. Niewiele chłodniej jest w nocy, ponieważ od ponad tygodnia temperatura minimalna nie spada poniżej 32 st. C.
Meteorolodzy przewidują, że na 19 dniach się nie skończy. Ekstremalne gorąco może towarzyszyć mieszkańcom Doliny Słońca aż do weekendu, a NWS apeluje o unikanie wychodzenia na słońce.
Worki na zwłoki wypełnione lodem
Jak wynika z danych Departamentu Zdrowia Publicznego hrabstwa Maricopa, na terenie którego leży Phoenix, w pierwszym tygodniu lipca odnotowano tam 12 potwierdzonych zgonów związanych z upałami, a kolejne 55 również mogło mieć to podłoże.
- Upał zbiera ogromne żniwo - przekazał w rozmowie z CNN Frank LoVecchio z centrum medycznego w Phoenix. - Szpital nie był tak przepełniony od czasu największych fal zachorowań na COVID-19.
Jak opowiadali lekarze z Arizony, do szpitali trafiają ludzie z poważnym przegrzaniem organizmu - w skrajnych przypadkach konieczne jest umieszczenie ich w worku na zwłoki wypełnionym lodem, aby obniżyć temperaturę ciała. Wiele osób odniosło także oparzenia od kontaktu z rozgrzanymi powierzchniami - specjaliści przypominają, że gdy nasłoneczniony chodnik rozgrzany jest do 80 st. C, wystarczy kilka sekund, aby doszło do poparzenia.
- Nieistotne, jak bardzo przyzwyczajeni jesteśmy do upałów, ile mamy lat i jaki jest nasz stan zdrowia. To dotyka nas wszystkich - zaapelowała Sonia Singh z Departamentu Zdrowia Publicznego hrabstwa Maricopa.
Gorąco nie odpuści
Nie tylko Arizona piecze się w intensywnym upale. Na południowym zachodzie, od Teksasu po Arizonę, od 10 czerwca prawie nieprzerwanie obowiązują alerty dotyczące niebezpiecznie wysokich temperatur.
Oczekuje się, że upały utrzymają się w całym regionie co najmniej do 28 lipca. Według służb meteorologicznych tylko w niedzielę pobito ponad 35 dziennych rekordów wysokich temperatur - wyjątkowo gorąco było m. in w Dolinie Śmierci i w Las Vegas.
Źródło: CNN, Reuters