Wysoka temperatura i porywisty wiatr sprawiły, że w części Teksasu pojawił się habub - specyficzny rodzaj burzy piaskowej. Z powodu warstwy pyłu, niebo zmieniło kolor na pomarańczowy. Według mieszkańców regionu doszło także do krótkotrwałej ulewy z opadami gradu.
Przez część Teksasu w środę wieczorem przeszła potężna burza piaskowa. Według relacji świadków, jej nadejście było poprzedzone przez upał. Jak przekazała amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS), w kilku miejscach, takich jak Amarillo, Borger czy Dalhart pobite zostały rekordy temperatury. Termometry miały wskazać kolejno 37, 38 i 36 stopni Celsjusza.
Wiał także bardzo silny wiatr. Były miejsca, w których porywy rozpędzały się do nawet 130 kilometrów na godzinę.
Połączenie obu czynników spowodowało pojawienie się habuba - specyficznego rodzaju burzy piaskowej, który jest związany z prądem zstępującym. Najczęściej tworzy się on po burzy z wyładowaniami atmosferycznymi. Zjawiska mogą sięgać setek metrów wysokości i mieć ponad 100 kilometrów szerokości.
Padał grad
NWS ostrzegało o możliwości pojawienia się burz piaskowych w pięciu hrabstwach. W chwili nadejścia habuba niebo zmieniło kolor na pomarańczowy. W wielu regionach widzialność była znacznie utrudniona.
Jak informowali świadkowie z hrabstwa Deaf Smith, zjawisko przyniosło ze sobą krótkotrwałą ulewę oraz opady gradu o wielkości piłek golfowych. W niektórych miejscach odnotowano opady rzędu 20 litrów wody na metr kwadratowy.
Okazało się, że gwałtowna aura uspokoiła się równie szybko, co nadeszła. Po przejściu burzy na niebie pojawiła się tęcza.
Źródło: Reuters, foxweather.com