Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Jak poinformowało dzień później czeskie pogotowie górskie Horska Służba, na czerwonej trasie zjazdowej w Planie nad Szpindlerowym Młynem zderzyło się dwóch narciarzy. Jeden z nich odniósł tak poważne obrażenia, że zmarł w wyniku wypadku. Wcześniej próbowano go reanimować, wezwano śmigłowiec ratunkowy czeskiego Pogotowia Lotniczego. Lekarze stwierdzili zgon 50-letniego Polaka.
To pierwsza tragiczna śmierć na stoku narciarskim w kończącym się sezonie zimowym w Czechach. Narodowości drugiego z poszkodowanych w zderzeniu nie podano. Trafił do szpitala w Vrchlabi. Szef górskiego pogotowia Pavel Jirsa powiedział, że wraz z mniejszą liczbą narciarzy na stokach pod koniec sezonu, jeżdżą oni bardzo szybko i nie respektują przepisów.
Autorka/Autor: ps
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock