Po Nowym Roku w pogodzie szykuje się spora zmiana. Będzie za nią odpowiedzialna ogromna zatoka chłodu, która zacznie rozbudowywać się nad Europą. Kolejne dni przyniosą lokalne opady śniegu i temperaturę oscylującą wokół zera. Miejscami za dnia chwyci mróz.
Jak wyjaśniła synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, Polska dostała się pod wpływ wiru niżowego Ginette z centrum przemieszczającym się nad Danią i Bałtykiem w kierunku Estonii. Z zachodu napływa do nas wartkim strumieniem masa umiarkowanie ciepłego powietrza polarnego. Północne regiony kraju znajdą się w zasięgu falującego frontu atmosferycznego z opadami deszczu.
Prognoza pogody na Nowy Rok
Pierwszy dzień roku 2025, środa, na północnym zachodzie i północy Polski upłynie pod znakiem na ogół dużego zachmurzenia i opadów deszczu do 2-5 litrów na metr kwadratowy. W pozostałych regionach wystąpi więcej przejaśnień, w południowej Polsce nawet rozpogodzeń. Termometry pokażą od 4 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, przez 7-8 st. C w regionach centralnych, do 9 st. C w Małopolsce i lokalnie na Pogórzu Karpackim. Południowo-zachodni wiatr okaże się umiarkowany i dość silny, w porywach osiągając prędkość do 60-80 kilometrów na godzinę, a w północnej Polsce - do 90-100 km/h.
Prognoza pogody na czwartek i piątek
W kolejnych dniach Polska pozostanie pod wpływem wieloośrodkowego wiru niżowego z kilkoma centrami ulokowanymi nad północno-zachodnią Europą. Ma on sprzyjać rozwojowi wielkiej zatoki chłodu, sięgającej od Arktyki po Bałkany. Obejmie ona również Polskę, a poprzedzi ją front chłodny, który przemieści się nad nami w czwartek, niosąc opady deszczu przechodzące w śnieg. Później okresami występować będą niewielkie opady śniegu na zmianę z przejaśnieniami. W płynącym z północy zimnym powietrzu arktycznym o cechach morskich utrzyma się popołudniami chłód, a nocami - kilkustopniowy mróz.
Czwartek w większości kraju przyniesie umiarkowane i duże zachmurzenie z opadami deszczu do 10 l/mkw., przechodzącymi w deszcz ze śniegiem i śnieg do 2-5 centymetrów. Tylko na południowym wschodzie do wieczora nie powinno padać. Temperatura wyniesie maksymalnie od 4 st. C na Pomorzu, poprzez 6 st. C w centrum kraju, do 10 st. C w Małopolsce. Z kierunków zachodnich powieje umiarkowany i dość silny wiatr, z porywami sięgającymi 50-70 km/h.
W piątek niebo nad Polską będzie pochmurne, ale w północnych regionach pojawią się przejaśnienia. Okresami popada śnieg do 1-5 cm. Na termometrach zobaczymy od 0 st. C na północnym wschodzie, przez 1 st. C w centralnej Polsce, do 3 st. C na Śląsku. Wiatr z kierunków zachodnich okaże się umiarkowany i dość silny, szczególnie na południu, w porywach rozwijając prędkość do 60-90 km/h.
Prognoza pogody na weekend
W weekend do głosu dojdzie wyż znad południowej Europy. Zatrzyma on cyrkulację powietrza nad Polską oraz przydusi chłód i wilgoć przy ziemi, zasnuwając niebo ponurą kołdrą z chmur. Niewykluczone jednak, że nad południowe regiony kraju wbije się znad Francji ciepły front atmosferyczny, niosący opady śniegu.
Sobota zapowiada się pochmurno z rozpogodzeniami. Na Pomorzu mogą wystąpić słabe opady śniegu. Termometry wskażą od -2 st. C na Podlasiu, poprzez 0 st. C w centrum kraju, do 2 st. C na Śląsku. Powieje zachodni, słaby i umiarkowany wiatr, okresami dość silny, w porywach sięgający 50 km/h.
Pochmurna aura prognozowana jest również w niedzielę. W południowych regionach może dosypać do 5 cm śniegu, a słabsze opady niewykluczone będą na Podlasiu. Temperatura maksymalna wyniesie od -2 st. C na północnym wschodzie, przez 0 st. C w centralnej Polsce, do 2 st. C na Śląsku. Południowo-zachodni wiatr okaże się słaby i umiarkowany, okresami dość silny.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/ventusky.com