Pogoda nad morzem i na Mazurach "będzie przypominać październik"

Niż Kirsti jest sprawcą załamania pogody w Polsce w weekend. Jak powiedział we "Wstajesz i weekend" na antenie TVN24 Tomasz Wasilewski, choć odsuwa się on w kierunku Litwy i Łotwy, "to nadal będzie wpływać na pogodę w naszym kraju". - To nie jest tak, że tylko centrum niżu jest istotne, ale także to, co dzieje się wokół niego, czyli strefy opadów, które mamy nad Polską, i silny wiatr, który ten niż będzie dzisiaj przynosić - wyjaśniał.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed burzami i intensywnymi opadami deszczu dla kilku województw, a w niemal całym kraju, z wyjątkiem krańców zachodnich, IMGW ostrzega przed silnym wiatrem.

- Niż wraz z deszczowym frontem, który przechodzi nad Polską, wypycha na wschód gorące powietrze - mówił prezenter tvnmeteo.pl. W niedzielę upał utrzyma się już tylko głównie na Podkarpaciu, w większości kraju będzie ciepło, a w rejonie Mazur i wzdłuż Wybrzeża niedziela zapowiada się chłodno.

Nad Bałtykiem temperatura osiągnie poniżej 20 stopni Celsjusza, a silne podmuchy wiatru i padający deszcz będą potęgować odczucie chłodu.

- Jeśli chodzi o regiony typowo wakacyjne, to tam dzisiaj pogoda po pierwsze z częstymi opadami, a po drugie z silnym wiatrem - mówił w TVN24 Wasilewski. - Pogoda nad morzem, nad jeziorami, będzie przypominać październik. Będzie bardziej jesienna niż typowo letnia - stwierdził.

- W godzinach popołudniowych wiatr, który na razie jest na Mazurach słaby, nagle przyspieszy. Jego prędkość wzrośnie dość gwałtownie i będzie osiągać 80-90 kilometrów na godzinę. Zwłaszcza na dużych jeziorach, jak Śniardwy, Mamry, wiatr rozpędzi się naprawdę bardzo solidnie i może być niebezpieczny - podkreślał prezenter tvnmeteo.pl.

Jak zaznaczył, "żeglowanie po jeziorach mazurskich będzie wymagać dzisiaj dużej wprawy i trzeba naprawdę pogodę bacznie obserwować".