Zorza polarna może w nocy z wtorku na środę pojawić się na niebie nad Polską. Stanie się to za sprawą fali wiatru słonecznego, która niebawem ma dotrzeć do naszej planety. Kiedy warto obserwować horyzont?
W ostatnich dniach na Słońcu zaobserwowano wzmożoną aktywność rozbłysków. Jeden z nich trwał około czterech godzin i w swoim maksimum osiągnął klasę M1.1. Jak poinformował Karol Wójcicki, pasjonat zórz polarnych i autor bloga "Z głową w gwiazdach", w ślad za nim wydostał się powolny i asymetryczny CME - Koronalny Wyrzut Masy.
Okazuje się, że ta fala wiatru słonecznego już niebawem dotrze do naszej planety i w konsekwencji może dać spektakularny pokaz zorzy polarnej. Burza magnetyczna może być tak silna, że będzie szansa zaobserwowania jej w Polsce.
Kiedy spodziewać się zorzy?
Zdaniem Wójcickiego, CME ma znaleźć się w pobliżu naszej planety w nocy z wtorku na środę. Oznacza to, że już tej nocy prawdopodobnie będziemy mieć szansę zaobserwować to niecodzienne dla nas zjawisko. Największe szanse na obserwacje będziemy mieć w późno w nocy.
Czym jest i jak powstaje zorza polarna?
Zorza polarna zjawisko dotyczące górnych warstw atmosfery ziemskiej, charakterystyczne głównie dla obszarów podbiegunowych. Może przybierać bardzo różnorodne formy: barwne łuki, smugi, pasma. Zorze mają też na ogół kolor zielony, niebieskozielony z plamami o barwie różowej lub czerwonej, zdarzają się kolory niebiesko-biały, żółto zielony lub fioletowy.
Ich powstawanie związane jest z przepływem prądu w jonosferze, na wysokości około 100 kilometrów nad Ziemią. Podczas rozbłysków Słońce emituje protony oraz elektrony. Cząstki te są w większości odchylane przez ziemskie pole magnetyczne. Są wyłapywane przez ziemską magnetosferę i poruszają się po torze helisy, wzdłuż linii pola magnetycznego, łączących obydwa ziemskie bieguny magnetyczne. W konsekwencji dochodzi do wzbudzenia atomów w obszarze polarnym, co skutkuje pojawieniem się świetlistych łun na niebie.
Źródło: Z głową w gwiazdach, spaceweatherlive.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock