Popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach" podkreślił, że rozbłyski słoneczne pojawiają się od kilku dni, co ma przeróżne konsekwencje dla atmosfery. Gwarancji wystąpienia zorzy polarnej nie dają, choć prawdopodobieństwo jest duże.
Pierwszy rozbłysk na powierzchni Słońca, w wyniku którego doszło do tak zwanych koronalnych wyrzutów masy, zaobserwowano 28 marca o godzinie 13.29 polskiego czasu. Następnie pojawiły się wybuchy radiowe. Jak mówił Wójcicki, "do rozbłysków doszło centralnie na samym środku tarczy słonecznej", po czym wyrzucona plazma skierowała się w stronę Ziemi.
Wyliczenia wskazywały na to, że fala uderzeniowa dotrze do nas dziś około godziny 5 nad ranem polskiego czasu. Jednak jak stwierdził autor "Z głową w gwiazdach", było to trudne do przewidzenia. Zaznaczył, że wystąpienie zorzy najłatwiej przewidzieć na 30-40 minut przed, a najwięcej mogą nam powiedzieć parametry wiatru słonecznego.
Czy zorza polarna będzie widoczna w Polsce?
To, co dzieje się teraz na Słońcu, to "dopiero wstęp do tego, co może nas czekać". Popularyzator astronomii liczy na to, "że prawdziwe CME wciąż jest w drodze (co dla nas w Polsce jest dobrą wiadomością)". Zdjęcia z sondy SOHO (Solar and Heliospheric Observatory) "potwierdziły, że wczorajszy rozbłysk X1.38 wygenerował kolejny silny CME (koronalny wyrzut masy), który powinien dotrzeć do Ziemi 2 kwietnia".
Jak przyznał Wójcicki w rozmowie z tvnmeteo.pl, aby dowiedzieć się, czy w Polsce będzie szansa na zobaczenie zorzy, musimy poczekać jeszcze na prognozy amerykańskiej Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA). To one dadzą więcej informacji, czy w naszym kraju będzie możliwość ujrzenia tego zjawiska.
Późno w nocy zarejestrowaliśmy wzrost gęstości i prędkości wiatru słonecznego. W mojej ocenie to wciąż nie CME na które...
Posted by Z głową w gwiazdach on Wednesday, March 30, 2022
Zorza polarna to zjawisko świetlne w postaci barwnych pasm obserwowanych na niebie przede wszystkim w okolicach podbiegunowych. Seria ostatnich rozbłysków na Słońcu i naładowane cząstki fali uderzeniowej wywołują jednak tak silną jonizację, że tym razem pląsające na niebie wstęgi mogą być widoczne również w Polsce. Aby zapewnić sobie jak najlepsze warunki do obserwacji zorzy, warto wybrać się w zaciemnione miejsce, z dala od źródeł światła i uzbroić się w cierpliwość.
Ostatni raz zorza polarna nad Polską w pełnej okazałości była widoczna 14 marca.
Autorka/Autor: ps
Źródło: PAP, "Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: kontakt24UsersMaterials