W Zakopanem i Tatrach zima trwa w najlepsze. W sobotę pokrywa śnieżna na Kasprowym Wierchu sięgała miejscami 1,5 metra grubości. Konieczne było odkopywanie jednego z wyciągów narciarskich. W samym Zakopanem warstwa śniegu przyrosła do 60 centymetrów, a władze miasta planują wywiezienie nadmiarowego "białego puchu".
Od kilku dni w powiecie tatrzańskim pada śnieg. Od czwartku na drogach Podhala panują bardzo trudne warunki - na wielu drogach zalega błoto pośniegowe oraz śnieg. Powrót zimy stanowi jednak dobrą wiadomość dla narciarzy. Na większości wyciągów panują doskonałe warunki.
Konieczne było odkopanie wyciągu
Na Kasprowym Wierchu leży już 1,5 metra śniegu, a miejscami pod wpływem silnego wiatru utworzyły się nawet kilkumetrowe zaspy. Duży zasób naturalnego śniegu pozwolił w końcu na uruchomienie obydwu tras zjazdowych. W sobotę od rana czynny jest wyciąg krzesełkowy w Kotle Goryczkowym.
Wyciąg na przeciwległym stoku, w Kotle Gąsienicowym, w sobotę rano był miejscami odkopywany spod śniegu, ponieważ w górnej części nagromadziła się zbyt duża warstwa. Pracownicy kolejki muszą tam ręcznie oraz przy pomocy ratraków udrożnić przejazd linii wyciągu krzesełkowego.
Ponadto uformowania w śniegu wymaga także trawers okalający kopułę szczytową, po którym narciarze przedostają się od stacji górnej kolejki głównej do trasy narciarskiej w Kotle Goryczkowym.
Trasy narciarskie na Kasprowym Wierchu są pokryte wyłącznie naturalnym śniegiem. Sztuczne śnieżenie jest tam niemożliwe z uwagi na przepisy ochrony przyrody. Prognozy na kolejny feryjny turnus zapowiadają się bardzo optymistycznie dla wybierających się na narty w Tatry. Zapowiadane są bowiem dalsze opady śniegu.
Zakopane pod śniegiem
Śniegu przybywa na całym Podhalu. W Zakopanem na ulicach nieustannie pracuje sprzęt do zimowego utrzymania dróg, ale przyrost pokrywy śnieżnej jest tak duży, że maszyny nie nadążają z odśnieżaniem - warstwa śniegu rano wynosiła 60 centymetrów. Nawet główne ulice są białe lub zalega na nich błoto pośniegowe, a na mniejszych, bocznych ulicach zalega ubity śnieg.
Największe problemy z poruszaniem się mają piesi, ponieważ większość chodników nie jest odśnieżona, a na ciągach pieszych i przystankach autobusowych zalegają pryzmy zgarnianego z ulic śniegu. Piesi są zmuszeni do poruszania się po jezdniach, co stwarza dodatkowe niebezpieczeństwo. W przyszłym tygodniu władze Zakopanego planują wywóz nagromadzonego śniegu.
W związku z intensywnymi opadami śniegu na terenie województwa małopolskiego tylko w sobotę od północy do godzin porannych straż pożarna odnotowała już 1230 interwencji związanych głównie z usuwaniem powalonych pod naporem śniegu drzew na jezdnie i chodniki oraz zerwanych linii energetycznych.
Fatalne warunki do turystyki górskiej
Na antenie TVN24 ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Andrzej Mikler opowiadał, że zima wróciła w Tatry, co wpływa na warunki turystyczne w regionie.
- Mamy trzeci stopień zagrożenia lawinowego, za ostatnią dobę spadło 30 centymetrów śniegu, za poprzednią tak samo - wyliczał. - Powyżej górnej granicy lasu śnieg jest przewiany, więc trzeba uważać na miejsca w depresjach, w żlebach, gdzie tego śniegu może być znacznie więcej.
Jak dodał, w partiach gór powyżej schronisk szlaki są nieprzetarte i występują trudne warunki do uprawiania turystyki. Wyprawy utrudnia słaba widzialność. Chodzenie w takich warunkach wymaga sporego doświadczenia.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: kamery.topr.pl