Po opadach deszczu rośnie poziom wód. W piątek na Pomorzu Zachodnim w Policach i Lubczynie przerwane zostały wały przeciwpowodziowe. Doszło do podtopień. Służby uspokajają, że budynki nie są zagrożone zalaniem. Zamknięty pozostaje odcinek drogi wojewódzkiej nr 120 między Gryfinem a niemieckim Mescherin. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dla kilku województw ogłosił alerty hydrologiczne trzeciego i drugiego stopnia.
Wysokie stany wód w województwie zachodniopomorskim spowodowały w piątek pęknięcie wału przeciwpowodziowego w Policach. Jak przekazał w sobotę rano w rozmowie z portalem tvnmeteo.pl młodszy brygadier Piotr Tuzimek z Komendy Powiatowej PSP w Policach, strażacy w piątek zabezpieczyli kilkunastometrowy wał przy ul. Goleniowskiej przy porcie Mijanka. Sytuacja nie uległa pogorszeniu, strażacy monitorują sytuację. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie poinformował, że budynki nie są zagrożone zalaniem.
Jak mówią mieszkańcy, do przerwania wałów przeciwpowodziowych doszło po raz pierwszy od dawna. Są zaskoczeni tą sytuacją. - To się nie zdarza często. Te wały są systematycznie kontrolowane. To naprawdę jest rzadka sytuacja, żeby doszło do przerwania wału - opowiadał w rozmowie z TVN24 Artur Zagórski, mieszkaniec Polic.
Przerwany został również wał przeciwpowodziowy w Lubczynie w gminie Goleniów i na terenach zalewowych w Łojszynie. Strażacy monitorują sytuację wraz z pracownikami Wód Polskich, jednak w związku z odwołaniem alertu hydrologicznego trzeciego stopnia większego zagrożenia przerwaniem wału nie ma - przekazał nam Dariusz Schacht z Komendy Powiatowej PSP w Goleniowie.
W sobotę nadal zamknięty jest odcinek drogi wojewódzkiej nr 120 między Gryfinem a niemieckim Mescherin. Droga została zalana. Lokalne podtopienia występują między miejscowościami Dolice i Molica, gdzie zalewane są łąki.
Jeszcze w piątek na kilku rzekach na Pomorzu Zachodnim obserwowano stany alarmowe. W sobotę poziom wód opadł do stanów ostrzegawczych.
Alerty IMGW
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w sobotę ostrzeżenie hydrologiczne trzeciego stopnia dla obszaru Odry od ujścia Baryczy do ujścia Bobru (woj. dolnośląskie i lubuskie). Jak napisano w komunikacie, "stan wody Odry środkowej swobodnie płynącej będzie nadal podnosił się: w Nowej Soli powyżej stanu ostrzegawczego, w Głogowie, Cigacicach i Nietkowie powyżej stanu alarmowego". Alert będzie ważny do godziny 11 w poniedziałek.
Czerwone ostrzeżeniem, obowiązujące do godz. 14 w niedzielę, dotyczy też zlewni Liwca (woj. mazowieckie). "W związku ze spływem wód opadowych na rzece Liwiec przewiduje się dalszy wzrost poziomu wody przy przekroczonym stanie alarmowym" - informuje IMGW.
W związku z przekroczeniem stanów ostrzegawczych alerty drugiego stopnia, oznaczone kolorem pomarańczowym, dotyczą części woj. lubelskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, śląskiego oraz lubuskiego. Przekroczone zostały tam stany ostrzegawcze. Ostrzeżenia stracą ważność w godz. 9-13 w niedzielę.
Prognozowany "intensywny rozwój zjawisk lodowych w dorzeczu Wisły"
Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, "na rzekach obserwujemy spływ wód opadowych po opadach z grudnia oraz z początku stycznia".
"W najbliższych dniach opadów będzie mniej, wyjrzy słońce oraz utrzyma się mróz, a to oznacza stabilizację na rzekach oraz intensywny rozwój zjawisk lodowych w dorzeczu Wisły" - czytamy we wpisie w mediach społecznościowych.
Źródło: tvnmeteo.pl, IMGW, PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24