Z powodu upału w niedzielę dorożki nie mogą przejeżdżać przez Rynek Główny w Krakowie, ani zatrzymywać się na tamtejszym postoju - podał urząd miasta. Dorożkarze powinni korzystać z postojów zastępczych.
"Mając na uwadze bezpieczeństwo powożących oraz zwierząt zaprzęgowych, powożący są zobowiązani do korzystania z wyznaczonych zacienionych postojów zastępczych (przy Barbakanie oraz na alejkach Plant - przy ul. Podzamcze, pomiędzy ul. Sienną a ul. Mikołajską), dodatkowego regularnego pojenia koni oraz bieżącego śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej" - napisał krakowski magistrat w komunikacie.
Kraków jest w niedzielę jednym z najgorętszych miast w Polsce. O godzinie 14 temperatura wynosiła około 32 stopni Celsjusza. Obowiązują ostrzeżenia przed upałem wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Dorożki na Rynku Głównym i na ulicach w centrum Krakowa są jednym z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu miasta i jedną z atrakcji turystycznych. Pojawiły się w XIX wieku. Dawniej używane były jako praktycznie jedyny środek transportu w mieście, obecnie, również dzięki Konstantemu Ildefonsowi Gałczyńskiemu i jego "Zaczarowanej dorożce", są traktowane jako element lokalnego folkloru.
Dorożkarze chcą wpisu na listę UNESCO
Stowarzyszenie Dorożkarzy Krakowskich stara się o wpisanie krakowskich dorożek na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Sprzeciwiają się temu Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt (KSOZ), które napisało w tej sprawie list otwarty do resortu kultury.
Zdaniem aktywistów z KSOZ "dorożki nie mają nic wspólnego z kulturą we właściwym znaczeniu tego słowa, tak samo jak na przykład zachowania myśliwych mordujących zwierzęta dla przyjemności". Domagają się oni całkowitego zakazu pracy koni dorożkarskich w mieście.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Art Service