W poniedziałek wichury po raz kolejny nawiedziły Polskę, najsilniej wiało na północy kraju. Strażacy kilkaset razy wyjeżdżali interweniować do skutków niebezpiecznej pogody. Ich działania polegały głównie na usuwaniu powalonych drzew i gałęzi. Są miejsca, w których odnotowywane są przerwy w dostawach prądu
Niż Willy przyniósł w poniedziałek wielu regionom kraju silne porywy wiatru. IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne przed silnym wiatrem, w tym alerty drugiego stopnia dla części obszarów nadmorskich.
>>> Sprawdź także: Uwaga! Alert RCB dla całej Polski
Mazowsze. Awarie prądu
Około 1,1 tys. odbiorców w obszarze Rejonu Energetycznego Radom jest pozbawionych obecnie dostaw energii elektrycznej. Silny wiatr uszkodził linie średniego napięcia - powiedziała we wtorek koordynator ds. komunikacji w oddziale w Skarżysku - Kamiennej PGE Dystrybucja.
Energetycy od rana pracują na nad usuwaniem awarii. Bez prądu pozostają odbiorcy z gmina: Jedlnia Letnisko, Skaryszew, Orońsko (pow. radomski) i Wyśmierzyce (pow. białobrzeski). Uszkodzone są dwie linie średniego napięcia i około 35 stacji.
- To nie są awarie masowe, a raczej awarie o charakterze rozproszonym, nie obejmują całych gmin - przekazała rzeczniczka.
Groźnie na Pomorzu Gdańskim
Jak przekazał rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku Łukasz Płusa, od poniedziałku od godziny 8 do wtorku do godz. 6 rano strażacy odnotowali 218 interwencji w związku z szalejącą wichurą. Silny wiatr spowodował, że powalone zostały drzewa, nadłamane konary i uszkodzone dachy. Najwięcej interwencji odnotowano w powiecie wejherowskim - 47, słupskim - 28 i kartuskim - 23. Nie ma osób poszkodowanych.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy efektowne zdjęcia wzburzonych morskich fal w Ustce (woj. pomorskie).
Interwencje w Małopolsce, na Podkarpaciu i Ziemi Świętokrzyskiej
72 razy w ciągu ostatniej doby wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków silnych podmuchów wiatru oraz intensywnych opadów deszczu.
Interwencje polegały głównie na usuwaniu powalonych drzew i połamanych konarów leżących na jezdniach, chodnikach i posesjach. Strażacy pompowali także wodę z zalanych piwnic i udrażniali przepusty drogowe.
- W trzech przypadkach pomagaliśmy zabezpieczyć uszkodzone dachy na budynkach gospodarczych i mieszkalnych - poinformował we wtorek rano bryg. Marcin Betleja, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie. Na Podkarpaciu wciąż obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia przed silnym wiatrem. Z informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie wynika, że we wtorek może wiać z prędkością do 35 kilometrów na godzinę, a w porywach nawet do 85 km/h. Strażacy apelują o ostrożność. Sugerują, żeby unikać zadrzewionych terenów, nie wchodzić do parków i lasów nie parkować samochodów pod drzewami ani reklamami wielkopowierzchniowymi.
Do godziny 7 we wtorek małopolscy strażacy interweniowali 92 razy w związku z gwałtowną aurą. Na Ziemi Świętokrzyskiej odnotowano 14 zdarzeń.
Zachodniopomorskie. Prawie setka interwencji
Blisko sto razy wyjeżdżali zachodniopomorscy strażacy do zdarzeń związanych ze skutkami silnego wiatru - poinformował w poniedziałek wieczorem rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej Tomasz Kubiak. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
- W godzinach 8-20 zanotowano 95 zdarzeń o charakterze atmosferycznym - podał rzecznik. Najwięcej interwencji (32) było w obszarze działań PSP Koszalin, w Sławnie strażacy wyjeżdżali 15 razy, a w Kołobrzegu – 10 razy.
>>>Sprawdź także: Niż Willy przynosi nie tylko wiatr, lecz także opady śniegu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: OSP Wiślina