Sztorm na Bałtyku uspokoił się, ale chwilowo. Jak przekazał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wkrótce wiatr zacznie wiać coraz silniej. - To sytuacja potencjalnie bardzo niebezpieczna - przestrzegał na antenie TVN24 reporter Sebastian Napieraj.
Jak przekazał w czwartek rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski, w nocy wiatr na Bałtyku w porywach osiągał do 10 w skali Beauforta (88-102 kilometrów na godzinę). Obecnie sytuacja nieco się uspokoiła, wieje w porywach do 6 w skali Beauforta (40-50 km/h).
Silny wiatr nad morzem
- Wkrótce wiatr ma przybrać na sile - przekazał Walijewski. Według ostrzeżenia IMGW, ma wiać w porywach nawet do 11 stopni w skali Beauforta (103-117 km/h). Rzecznik dodał, że sztorm ma wkrótce przybrać na sile, ale "nie będzie spektakularny". Wieje wiatr odlądowy, fale są widoczne, ale przy brzegu nie będą bardzo wysokie.
- Wieje, coraz mocniej wieje - mówił w czwartek po południu z Międzyzdrojów dziennikarz TVN24 Sebastian Napieraj. - Ta prędkość wiatru jest coraz większa. W porywach nad Bałtykiem ma wiać nawet do 110 kilometrów na godzinę. To sytuacja potencjalnie bardzo niebezpieczna dla mieszkańców nadmorskiej strefy. Trzeba zabezpieczyć rzeczy i balkony, zamknąć okna, przedmioty mogą fruwać w powietrzu i stanowić zagrożenie dla zdrowia - dodał.
IMGW wydał ostrzeżenie przed silnym sztormem, wiatr na Bałtyku będzie wiał z siłą od 7 do 8, a przejściowo w porywach nawet do 10 stopni w skali Beauforta w części zachodniej i 11 w częściach południowej i południowo-wschodniej. Prognozowany jest też przelotny deszcz, a miejscami burze.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24