Tak sucho nad Biebrzą nie było nawet podczas historycznego pożaru

Wysuszone tereny Biebrzańskiego Parku Narodowego
Andrzej Zambrzycki z OSP Goniądz o suszy nad Biebrzą
Źródło: TVN24
W dolinie Biebrzy panuje susza. Wystarczy iskra, żeby doszło do pożaru. Susza może mieć także katastrofalny wpływ na tamtejsze ptaki, które do lęgu potrzebują rozlewisk.

W niedzielę w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł pożar. Ogień objął 90 hektarów trzcinowisk, a jego opanowanie trwało kilka godzin. Do zaprószenia ognia doszło najprawdopodobniej na skutek działania człowieka, a jego rozprzestrzenianie się ułatwiły niezwykle suche warunki panujące na terenie parku.

Czytaj dalej: Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym

Najtrudniejsza sytuacja od lat

W rozmowie z TVN24 Andrzej Zambrzycki z Ochotniczej Straży Pożarnej w Goniądzu opowiadał, że susza jest tak potężna, że na zazwyczaj nieprzejezdne tereny biebrzańskich rozlewisk da się wejść suchą stopą. Tak złych warunków nie notowano nawet w kwietniu 2020 roku, kiedy to wybuchł największy pożar w historii Biebrzańskiego Parku Narodowego.

- Jak był pożar, to w tym miejscu nie można było przejechać samochodami, bo była woda, błoto - przekazał, dodając, że zazwyczaj podobne warunki panują dopiero latem.

Justyna Pińkowska z Biebrzańskiego Parku Narodowego w rozmowie z TVN24 wyjaśniła, że miejscami poziom wody w Biebrzy jest o ponad metr niższy niż w latach ubiegłych.

-Teraz nawet przy ujściu Narwi do Biebrzy nie ma rozlewisk, rzeka jest cały czas w korycie - przekazała.

Problem dla ptaków

Ekspertka tłumaczyła, że na przełomie marca i kwietnia w dolinie Biebrzy powinny występować rozlewiska, łąki powinny być zalane, a przydrożne rowy - pełne wody. Takie suche warunki mogą sprawić sporo problemów faunie. Gniazda założone przez ptaki lęgowe na wysuszonej ziemi będą słabiej chronione przed drapieżnikami, bo rozlewiska stanowią naturalną linię obrony.

- Część ptaków może nie przystąpić w ogóle do lęgów - wyjaśniła Pińkowska.

Jak dodała, jest to szczególnie niebezpieczne dla rzadkich, chronionych gatunków, które do lęgu wymagają określonych warunków środowiskowych, na przykład wodniczki (Acrocephalus paludicola) czy kulika wielkiego (Numenius arquata).

Czytaj także: