2023 rok rozpoczął się w Polsce pogodowymi rekordami. W niedzielę w Warszawie padł rekord ciepła w styczniu. Na Okęciu zmierzono 18,9 stopnia Celsjusza - podał IMGW. O dwie dziesiąte mniej pokazał termometr w Głuchołazach (województwo opolskie). Za nami również rekordowo ciepłe 31 grudnia i sylwestrowa noc. W Słubicach o północy było prawie 17 stopni.
Stary rok pożegnaliśmy wyjątkowo ciepło, podobnie zaczął się nowy 2023. Do Polski napłynęło ciepłe powietrze pochodzenia zwrotnikowego znad północnej Afryki i południowo-zachodniej Europy. Padły rekordy wartości temperatury.
Warszawa. Rekord ciepła w styczniu w Polsce
Jak poinformował przed godziną 13 Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w Warszawie na stacji na Okęciu o godz. 11.30 zmierzono temperaturę wynoszącą 18,9 stopnia Celsjusza. To nowy rekord temperatury maksymalnej dla Polski w styczniu i nowy rekord temperatury maksymalnej w okresie zimowym w stolicy - podano.
Poprzedni rekord ciepła w styczniu wynosił 18,6 st. C. Padł 6 stycznia 1999 r. w miejscowości Pszenno (województwo dolnośląskie).
Z kolei dotychczas najcieplejszym pierwszym dniem roku był ten z 2007 roku, kiedy to w miejscowości Grabik (woj. dolnośląskie) zanotowano 15,9 st. C, a w Legnicy temperatura maksymalna wyniosła 12,6 st. C.
Dzień się jednak jeszcze nie rozpoczął, a styczniowy rekord ciepła już padł. O godz. 4.10 stacja telemetryczna w Głuchołazach (województwo opolskie) zanotowała 18,7 st. C - przekazał rano IMGW.
"Jest to oczywiście anomalia"
Jak zwrócił uwagę Tomasz Siemieniuk z Biura Prognoz IMGW w Białymstoku, odnotowane wartości "na pewno nie kojarzą się z okresem zimowym". Dodał, że to efekt "napływu bardzo ciepłych mas powietrza z północno-zachodniej Afryki".
- Jest to oczywiście anomalią, tym bardziej, że mamy koniec grudnia i początek stycznia, gdzie ten czas kojarzy nam się z pokrywą śnieżną, z wartościami ujemnymi - powiedział w rozmowie z TVN24. - Bardziej przypomina nam to chyba okres późnej wiosny, ewentualnie wczesnej jesieni - stwierdził.
Siemieniuk wskazał, że tak wysoka temperatura o tej porze roku jest "bardzo niebezpieczna" dla roślin, które są w fazie spoczynku. - Musimy się powoli przyzwyczajać, że ten okres pogody zimowej niestety bardziej przypominać może nam pogodę wiosenną, jesienną - dodał.
"Taka średnia ma prawo być w maju lub we wrześniu"
Rekord dla stycznia to jeden z kilku rekordów w tym sylwestrowo-noworocznym czasie. Jak poinformował IMGW, średnia dobowa temperatura w ciągu ostatniej doby w Polsce osiągnęła 14 st. C, co oznacza dodatnią anomalię 14 stopni. Anomalia termiczna lub temperatury to termin, którym określa się odchylenie temperatury od średniej dla danego okresu i/lub obszaru.
"Taka średnia termiczna ma prawo być w maju lub we wrześniu" - napisano we wpisie w mediach społecznościowych.
Rekord dla sylwestra pobity o ponad trzy stopnie
31 grudnia minionego roku zapisał się jako najcieplejszy sylwester w naszym kraju w historii pomiarów. W Słubicach temperatura w najcieplejszej chwili dnia wyniosła 18,1 st. C. Rekord pobito już przed południem, kiedy to zmierzono 16 st. C.
Do tej pory najcieplejszym sylwestrem w Polsce był 31 grudnia 2021. Wówczas w Legnicy na Dolnym Śląsku odnotowano 14,6 st. C. Rekord pobity został więc o ponad trzy stopnie Celsjusza.
Do rekordu grudnia niewiele zabrakło. To 19,5 st. C zmierzone w Tarnowie z 1989 r.
W większości kraju termometry ostatniego dnia ubiegłego roku wskazały kilkanaście stopni powyżej zera.
IMGW: temperatura jak latem, prawie 17 stopni o północy
W sylwestra o godzinie 21 w Słubicach stacja synoptyczna zmierzyła wartość równą 16,8 st. C. Niezwykle ciepło było także w innych rejonach Polski.
"Zimowy wieczór, a temperatury jak latem" - skomentował IMGW.
O północy, w momencie powitania nowego roku, w Słubicach temperatura sięgała aż 16,5 st. C. Przez całą noc nie spadła ona poniżej 15 stopni. Cztery godziny później zmierzono tam jeszcze więcej, bo aż 16,9 st. C.
Minimalną wartością, jaką odnotowano w "najgorętszym mieście" Polski ostatniej nocy, było 15,9 st. C. Najmniej można było zobaczyć na termometrach w Krakowie, gdzie odnotowano 2,5 st. C.
Zimna pierwsza połowa, rekordowo ciepłe ostatnie dni
Grudzień minionego roku został uznany za miesiąc termicznie w normie - przekazał IMGW.
"Mimo że przez pierwsze dwie dekady był zimny, (...) ostatnia dekada grudnia była rekordowo ciepła" - czytamy.
Źródło: tvnmeteo.pl, IMGW, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock | zdjęcie ilustracyjne