RCB poinformowało, że minionej doby z powodu wychłodzenia zmarła jedna osoba. Eksperci przypominają, aby ubierać się stosownie do warunków pogodowych i reagować na potrzebujących pomocy. To ważne zwłaszcza teraz, kiedy nadciągają noce z siarczystym mrozem.
W poniedziałek w wyniku wychłodzenia zmarła jedna osoba - poinformowało we wtorek Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB). Zmarły był mieszkańcem wsi Biernatowo położonej w województwie wielkopolskim. W weekend z powodu mrozów życie straciła również jedna osoba.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że od 1 listopada w wyniku wychłodzenia zmarło łącznie dziewięć osób - trzy w listopadzie, pięć w grudniu.
W czasie mrozów należy ubierać się stosownie do pogody
W związku ze zmianą pogody służby przypominają, by w czasie mrozów ubierać się stosownie do pogody, reagować na osoby potrzebujące pomocy, nie rozgrzewać się alkoholem oraz zadbać o zwierzęta.
Należy też pamiętać o usuwaniu sopli z dachów, korzystać z bezpiecznych urządzeń grzewczych i nie zakrywać kratek wentylacyjnych, a planując podróż zadbać o to, aby auto było zatankowane i mieć naładowany telefon.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym mrozem w kilku województwach. W nocy z wtorku na środę w wielu regionach prognozuje się spadek temperatury nawet do -19 stopni Celsjusza.
Postępowanie w przypadku wychłodzenia
Niska temperatura może prowadzić do odmrożeń i wychłodzenia organizmu, a w konsekwencji stanowić bezpośrednie zagrożenie życia.
Co zrobić, gdy napotkamy osobę wychłodzoną? Jak pisze RCB, przede wszystkim należy ją rozgrzać - powoli i stopniowo. Zbyt szybkie ogrzewanie mogłoby doprowadzić do przyspieszenia krążenia (w hipotermii jest ono spowolnione) i dotarcie lodowatej krwi do serca, co mogłoby zatrzymać krążenie. Z tego samego powodu nie należy rozcierać ciała. Najlepiej osobę wychłodzoną rozebrać z zimnego ubrania, otulić kocami i podawać ciepłe płyny, ale tylko wtedy, gdy osoba jest przytomna. Należy też przykładać do głowy szyi, pleców i ud coś ciepłego. Gdy osoba jest nieprzytomna, należy zacząć ją ogrzewać i niezwłocznie wezwać pomoc. Gdy nie oddycha i jej puls jest niewyczuwalny, trzeba rozpocząć akcję reanimacyjną i prowadzić ją aż do przyjazdu lekarza.
Jak uniknąć wychłodzenia?
Jeśli wiemy lub podejrzewamy, że w mroźne dni ktoś może potrzebować pomocy z powodu wychłodzenia, powinniśmy zaalarmować służby, dzwoniąc na numer 112.
Trzeba reagować na przykład wtedy, gdy mamy informację o osobach nocujących w nieogrzewanych altankach, pustostanach czy innych miejscach, które nie zapewniają bezpiecznego schronienia. Nie przechodźmy obojętnie obok śpiących na przystankach, zadbajmy także o starszych sąsiadów, którzy podczas zimowych dni mogą potrzebować wsparcia. Wbrew powszechnie panującej opinii śmierć z powodu wychłodzenia organizmu nie spotyka bowiem wyłącznie osób bezdomnych.
Zagrożenie hipotermią
Poziom obciążenia cieplnego organizmu oceniany jest na podstawie wskaźnika UTCI (Universal Thermal Climate Index). Do wyznaczania wartości UTCI wykonuje się obliczenia bilansu cieplnego człowieka w danych warunkach meteorologicznych, uwzględniając poza temperaturą i wilgotnością powietrza również prędkość wiatru oraz ciśnienie. Wartość UTCI nie jest tożsama z wartością temperatury powietrza.
Poziom zagrożenia hipotermią od listopada do marca szacowany jest w pięciu kategoriach.
Pamiętajmy o zwierzętach
RCB przypomina, że zwierzęta też potrzebują zimą pomocy. "Jeżeli nie możemy zapewnić naszym czworonogom (kotom, psom) schronienia w mieszkaniu/domu, zadbajmy, by miały gdzie się schronić przed mrozem, wiatrem i śniegiem. Sprawdźmy, czy buda psa jest wystarczająco ocieplona, zostawmy uchylone okienko do piwnicy dla kotów lub również dla nich przygotujmy ciepłe budki. Sprawdzajmy, czy nasze zwierzęta mają pokarm, czy nie zamarzł lub nie został przysypany śniegiem. Pamiętaj, zwierzęta się nie skarżą" - pisze RCB.
Źródło: PAP, IMGW, RCB
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock