Wykonana przez studentów z Politechniki Krakowskiej sonda wystartowała w sobotę do stratosfery. Urządzenie o nazwie HABSat ma przeprowadzać eksperymenty na wysokości około 30 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Jak wyjaśnił koordynator grupy projektowej i student Filip Zyga na wysokości tej "panują warunki podobne jak w kosmosie, czyli obniżone ciśnienie, wysoka amplituda temperatury i podwyższone promieniowanie jonizujące".
Start sondy miał miejsce w sobotę w Wolbromiu w województwie małopolskim. Jak wyjaśnił koordynator grupy projektowej Filip Zyga z koła naukowego Cosmo, zbudowane przez młodych naukowców uniwersalne urządzenie pomiarowe HABSat powstało po to, by przeprowadzać eksperymenty w stratosferze, czyli jednej z warstw atmosfery ziemskiej, która rozpoczyna się na wysokości około 10 kilometrów.
- Na Politechnice Krakowskiej dawno temu wpadliśmy na pomysł, by podjąć się budowy nanosatelity typu CubeSat. Chcieliśmy wykorzystać algorytmy sztucznej inteligencji bezpośrednio na pokładzie satelity - tak, żeby urządzenie pomiarowe samodzielnie dokonywało tam analiz, bez konieczności przesyłania danych na ziemię - powiedział student. Zespołowi brakowało doświadczenia w tworzeniu tego typu konstrukcji, dlatego jego członkowie wpadli na pomysł innego rozwiązania, czyli przygotowania sond stratosferycznych.
"Warunki podobne jak w kosmosie"
Jak wyjaśnił Zyga, "z uwagi na to, że lecą one na wysokość około 30 kilometrów na ziemią do stratosfery, dosięgają poziomu, na którym panują warunki podobne jak w kosmosie, czyli obniżone ciśnienie, wysoka amplituda temperatury i podwyższone promieniowanie jonizujące".
- Chcieliśmy podjąć się wyzwania budowy platformy, która będzie przypominała satelitę, a w przyszłości planujemy budować kolejne jej iteracje (przekształcenia), które będą miały większą funkcjonalność i będą spełniały coraz więcej wymagań stawianych satelitom CubeSat - doprecyzował młody naukowiec.
Zespół liczy na to, że przygotowawszy lepszą wersję platformy będzie mógł udostępnić ją też studentom innych uczelni, lub ich własnej. Ułatwi to przeprowadzanie w stratosferze własnych eksperymentów, na przykład badania wpływu promieniowania na komórki rakowe, czy sprawdzanie wytrzymałości materiału w trudnych warunkach.
Dalsze plany studentów
Wysłanie sondy umożliwi też przeprowadzenie eksperymentu, który zaplanowali krakowscy studenci, polegającego na wykonaniu obrazowania ziemi. - Moduł eksperymentalny podczepiony jest do dolnej części sondy, ze skierowaną bezpośrednio w dół kamerą, która wykonuje zdjęcia. Chcemy w ten sposób uzyskać zbiór treningowy, potrzebny do przygotowania algorytmów do przetwarzania zdjęć satelitarnych i lotniczych - wyjaśnił koordynator krakowskiej grupy.
Jak doprecyzował, lot umożliwi zdobycie danych, które wykorzystane zostaną do uczenia sztucznej inteligencji algorytmów. - W przyszłości, choć dalekiej, chcemy zaimplementować system optycznej nawigacji, czyli taki, który rozpoznawałby charakterystyczne obiekty na trasie przelotu - jeziora, duże budynki, charakterystyczne ulice i lasy. Na podstawie rozpoznania tych obiektów, określenia tego, gdzie się one znajdują i który leży obok którego, satelita mógłby określić swoją pozycję w przestrzeni - powiedział Zyga.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: KN Cosmo