Zakończyła się wielka ucieczka byków, które w styczniu opuściły zagrodę w gminie Niechanowo (woj. wielkopolskie). Ostatni z uciekinierów został złapany we wtorek i bezpiecznie przeniesiony do domu. To rekordzista wśród członków stada - większość zwierząt na gigancie była zaledwie przez kilka godzin.
Stado złożone z około 30 byków uciekło z gospodarstwa rolnego w gminie Niechanowo (woj. wielkopolskie) pod koniec stycznia. Policja apelowała wtedy o ostrożność do kierowców jadących drogą krajową numer 15 w okolicy Żydowa, informując o ucieczce zwierząt i wskazując, że są one "przestraszone i mogą być agresywne".
Wszystkie zwierzęta wróciły
Służby natychmiast rozpoczęły poszukiwania zwierząt, jednak trudno było spodziewać się, że potrwają one ponad miesiąc. Dopiero w środę Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie poinformowała bowiem o złapaniu ostatniego byka ze stada z Niechanowa.
"Ostatni z 30 młodych byczków, które pod koniec stycznia uciekły z jednego z gospodarstw w gminie Niechanowo, wrócił wczoraj do zagrody" - podała policja w mediach społecznościowych.
Dodano, że "zdecydowana większość zwierząt na gigancie była przez kilka godzin. W ich wyłapanie zaangażowali się właściciele, okoliczni rolnicy, strażacy". Ostatnie zwierzęta ze stada były wyłapywane sukcesywnie aż do wczoraj.
Źródło: PAP, KPP Gniezno, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie/Facebook