Szalejący na Bałtyku sztorm zniszczył w ostatnich dniach klif położony w rejonie Lubiatowa w województwie pomorskim. Służby szacują zniszczenia. Szkody odnotowano także w innych miejscach. Z klifu w Gdyni Orłowie spadło kilka drzew.
Nad polskim morzem wiał w ostatnich dniach silny wiatr. W poniedziałek i we wtorek w nadmorskich powiatach województw pomorskiego i zachodniopomorskiego obowiązywały ostrzeżenia wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Na Bałtyku występował sztorm. Spowodował, że napierające fale zniszczyły klif i zabrały całkowicie plażę w Lubiatowie (woj. pomorskie).
Jak przekazała rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni Magdalena Kierzkowska, chodzi o fragment przy wejściu nr 44, który jest "najwęższy i najbardziej abrazyjny na tym odcinku linii brzegowej". Wyjaśniła, że w tym miejscu plaża miała około 15-20 metrów szerokości. Rzeczniczka dodała, że zejście zostało zamknięte i trwa szacowanie zniszczeń.
Była plaża, jest urwisko
- Była tu plaża, zejście na nią, a teraz jest urwisko. Nad nim są ławki, które są teraz w niebezpiecznym położeniu - relacjonowała w środę Marta Ulatowska, reporterka TVN24. Dodała, że choć jest umieszczona tam kartka informująca o tym, że to niebezpieczne miejsce, przychodzą tu ludzie. - Można powiedzieć, że jest to nieodpowiedzialne zachowanie. Tutaj w każdej chwili ta pozostałość klifu może się osunąć - powiedziała.
To, ja wygląda teraz to miejsce, można zobaczyć na nagraniu z drona:
Ucierpiał klif w Gdyni Orłowie
Sztorm naruszył też klif w Gdyni Orłowie. - Z Klifu Orłowskiego spadło kilka drzew, podcięta jest też jego krawędź - przekazała Kierzkowska. Wyjaśniła, że utrudnione jest przejście dołem klifu ze względu na wysoki stan wody. Zaznaczyła, że górą powinno się spacerować wyłącznie wyznaczoną ścieżką. - Podejście pod krawędź klifu jest bardzo niebezpieczne - zaznaczyła. Kierzkowska przypomniała, że w marcu po poprzednim sztormie, który spowodował osunięcie się klifu, pracownicy urzędu ustawili tablice, informujące o potencjalnym zagrożeniu dla osób przebywających w pobliżu. Klif Orłowski leży w granicach rezerwatu przyrody "Kępa Redłowska" i w związku z tym, dla zachowania naturalnych procesów brzegowych na tym terenie, nie prowadzi się działań ochrony brzegu.
Interwencje na Pomorzu
Jeszcze w środę rano dyżurny stanowiska kierowania Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej przekazał, że we wtorek pomorscy strażacy interweniowali 68 razy w związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi. - Interwencje dotyczyły głównie usuwania wiatrołomów oraz pompowania wody z zalanych posesji - wyjaśnił dyżurny i podkreślił, że nie było osób poszkodowanych. We wtorek Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało do mieszkańców województw pomorskiego i zachodniopomorskiego esemesy ostrzegające przed silnym wiatrem.
Źródło: TVN24, PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24