Zamiast lepić bałwana, 31 grudnia tego roku można spacerować w wiosennej kurtce. Bardzo ciepły przełom roku nie zaskoczył klimatologa Bogdana Chojnickiego z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Na antenie TVN24 opowiadał on między innymi o tym, czym zadziwił go klimat w 2022 roku.
Tegoroczny sylwester przyniósł rekordowo wysoką temperaturę. W większości kraju termometry pokazują kilkanaście stopni Celsjusza powyżej zera, a na zachodzie zbliża się ona do 20 stopni. W Słubicach w południe odnotowano niemal 17 st. C. Niezwykle ciepło zapowiada się również Nowy Rok.
Klimatolog: ta historia się powtórzyła
Jak stwierdził we "Wstajesz i weekend" klimatolog Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, tak ciepły przełom roku, jest dla niego tylko "trochę" zaskakujący. - Warto pamiętać, że ten rok kończy się tak jak się zaczął - wskazał. Zaznaczył, że ostatniego dnia 2021 roku i 1 stycznia bieżącego "to były rekordowo ciepłe dni od 70 lat".
W sylwestra 2021 roku w Legnicy zmierzono 14,6 st. C, co było dotychczasowym rekordem najwyższej temperatury dla 31 grudnia w Polsce. - Jakoś dziwnie historia w ciągu trzystu sześćdziesięciu paru dni zatoczyła koło i wróciliśmy w to samo miejsce - zwrócił uwagę.
- Wygląda na to, że znowu nam się szykują dwa rekordowo ciepłe dni w Polsce. Zmiana klimatu daje o sobie znać - zaznaczył Chojnicki. Ekspert tłumaczył, że "nie kolejne dni, nie kolejne chwile obserwacji, a pewnego rodzaju schematy, które się powtarzają, schematy ociepleń", to jest "ta zmiana klimatu, której najbardziej się obawiamy".
Rośliny dostaną "sygnał do rozwoju"
Co taka temperatura o tej porze roku oznacza dla roślin? Jak wskazał Chojnicki, dostaną one "sygnał do rozwoju i będą próbować przeprowadzić wegetację". - Rośliny nie potrafią się poruszać, innymi słowy nie zareagują jak zwierzęta i nie przeniosą się w miejsca, gdzie jest im lepiej - tłumaczył.
Klimatolog wskazał, że z uwagi na ocieplający się klimat "rośliny, które żyją w lasach, sosna, brzoza, już czują dyskomfort i będą go czuć w przyszłości", ale dotyczy to także roślin uprawnych. - Proszę zwrócić uwagę, że w latach 80. na polskich polach w zasadzie nie było kukurydzy, a dzisiaj jest ona głównym zbożem - powiedział. Podkreślił, że jest to podyktowane także względami ekonomicznymi, ale "kukurydza radzi sobie w trudnych warunkach wilgotnościowych, a takie mamy w wielu miejscach Polski w zasadzie co roku". Chojnicki stwierdził, że wraz ze wzrostem temperatury w naszym kraju coraz częściej będzie uprawiać się soję. Należy pamiętać, że rośliny preferujące wilgoć mogą być wypierane przez te lubiące bardziej suche warunki do rozwoju.
Ekspert: coraz częściej obserwujemy wtargnięcia gorącego powietrza
Jak zauważył gość TVN24, "ostatni rekord chłodu odnotowaliśmy w Polsce w czerwcu 2019 roku". Z kolei w tym roku, "zanotowaliśmy dziesięć najgorętszych dni od siedemdziesięciu lat".
Chojnicki podkreślił, że "jak najbardziej błędną" jest teza, według której opady śniegu, na przykład te, które wystąpiły jeszcze kilka tygodni temu, na początku grudnia, mają przeczyć zmianom klimatycznym i globalnemu ociepleniu. - Statystycznie coraz częściej obserwujemy te wtargnięcia gorącego afrykańskiego powietrza - podkreślił.
"Jeszcze wiele rzeczy przed nami, których nie wiemy na temat zmian klimatu"
Zapytany, co było dla niego największym zaskoczeniem w 2022 roku, jeżeli chodzi o klimat, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu odpowiedział, że pierwszą z tych rzeczy były trąby powietrzne, które wystąpiły w Polsce w lutym. Dodał, że tego typu zjawisko "w zimie nigdy wcześniej się nie zdarzało".
- Oprócz dużych podtopień i powodzi najbardziej poważnym sygnałem było dla mnie przełamanie lodowca Marmolada we Włoszech - powiedział. - Proszę zauważyć, że nikt na świecie nie przewidział takiego zdarzenia (...) i to w zasadzie jest taka mała przepowiednia, że nie wszystko, co się ze zmianami klimatu wiąże, jesteśmy w stanie przewidzieć - powiedział Chojnicki. - To mała rzecz, ale bardzo sygnalizująca coś takiego: jeszcze wiele rzeczy przed nami, których nie wiemy na temat zmian klimatu" - podsumował.
Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock