Samochody pływające po ulicach, zerwane dachy. W czwartek pogoda w Polsce była gwałtowna

Zalania w Wodzisławiu Śląskim
Zalana ulica Tartakowa w miejscowości Lubomia
Źródło: TVN24
Czwartkowe burze zostawiły po sobie poważne szkody. Strażacy pomagali w usuwaniu wody z zalanych domów, piwnic i ulic. W niektórych regionach pogoda była tak gwałtowna, że niszczyła dachy.

Jak przekazała w piątek rano synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, minionej doby chłodny front atmosferyczny przyniósł burze i ulewy w pasie od Śląska i Małopolski, przez Kielecczyznę i Ziemię Łódzką po Warmię, Mazury i Suwalszczyznę. Podczas wyładowań suma opadów sięgała 20-30 litrów wody na metr kwadratowy, ale w rejonie Wielunia i Przedborza (południowa część woj. łódzkiego) odnotowano opady nawet do 40-50 l/mkw.

Także w piątek synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegają przed burzami z gradem.

Sytuacja na Warmii i Mazurach

Strażacy z woj. warmińsko-mazurskiego przekazali w piątek rano, że w związku z burzami odnotowano ponad sto interwencji. Wyładowania przeszły nad regionem w nocy. Nie ma poważniejszych strat, nikt nie został ranny.

Burze o najmocniejszym natężeniu przeszły nocą nad powiatami gołdapskim, oleckim i giżyckim. To w tych okolicach strażacy odebrali najwięcej zgłoszeń z prośbą o interwencję - dotyczyły one połamanych konarów, zalanych dróg czy pomieszczeń. Burze z silnym deszczem przeszły także między innymi nad Olsztynem, ale nie odnotowano poważniejszych zdarzeń.

Zalania na Kujawach

W związku przejściem w nocy z czwartku na piątek przez województwo kujawsko-pomorskie frontu burzowego, strażacy interweniowali 140 razy. W większości wezwania dotyczyły zalania domów i posesji - poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu.

Zgłoszenia do komend straży pożarnej zaczęły napływać dopiero około godziny 21 w czwartek. Najczęściej interwencje strażaków były związane z obfitymi opadami deszczu i zalaniem domów, budynków gospodarczych i podwórek. Ratownicy usuwali również powalone drzewa i połamane konary z dróg.

Najwięcej zgłoszeń przyjęli strażacy z powiatów aleksandrowskiego - 65 i włocławskiego - 20.

Śląsk. Kilkuset mieszkańców bez prądu

Około 620 razy interweniowali do rana strażacy w woj. śląskim w związku z burzami i towarzyszącymi im gwałtownymi ulewami, które od czwartkowego popołudnia przechodziły nad regionem.

Rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska przekazała, że najwięcej zgłoszeń było w powiecie gliwickim (131), będzińskim (72) i zawierciańskim (60).

- Główne działania, które powadzili strażacy, to wypompowywanie wody z zalanych piwnic, garaży oraz podtopionych ulic. We wszystkich działaniach brały udział prawie trzy tysiące strażaków zarówno Państwowej Straży Pożarnej, jak i ochotniczych straży pożarnych - powiedziała Gołębiowska.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach poinformowało, że w Bobrownikach w powiecie będzińskim na jednym z budynków mieszkalnych zostało uszkodzonych 60 metrów kwadratowych poszycia dachowego. Do godz. 6 w województwie odnotowano przerwy w dostawie prądu u ponad 560 odbiorców.

Obfite opady skutkowały podniesieniem poziomu wód w rzekach. Brynica w Brynicy o 24 centymetrów przekroczyła stan alarmowy, a w Kozłowej Górze - ostrzegawczy. Stan alarmowy przekroczyła też Przemsza na wodowskazie w Piwonii.

Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice w Pyrzowicach, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz PKP nie zgłaszają poważnych utrudnień w komunikacji.

Zalania w Wodzisławiu Śląskim
Zalania w Wodzisławiu Śląskim
Źródło: KP PSP Wodzisław Śląski
Zalania w Wodzisławiu Śląskim
Zalania w Wodzisławiu Śląskim
Źródło: KP PSP Wodzisław Śląski
Zalania w Wodzisławiu Śląskim
Zalania w Wodzisławiu Śląskim
Źródło: KP PSP Wodzisław Śląski
Interwencje po burzach w Wodzisławiu Śląskim
Interwencje po burzach w Wodzisławiu Śląskim
Źródło: KP PSP Wodzisław Śląski
Zalania w Wodzisławiu Śląskim
Zalania w Wodzisławiu Śląskim
Źródło: KP PSP Wodzisław Śląski

Burze nie ominęły Podkarpacia

Ponad 60 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków burz, które w czwartek lokalnie przechodziły nad woj. podkarpackim. Usuwali głównie połamane konary, pompowali wodę z piwnic, udrożniali przepusty drogowe. Nikt nie ucierpiał.

Jak poinformował w piątek rano rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, najwięcej interwencji odnotowano w powiecie strzyżowskim.

- Nasze działania polegały głównie na wypompowywaniu wody z piwnic, udrożnianiu przepustów drogowych i usuwaniu połamanych konarów i drzew leżących na jezdniach, ulicach i chodnikach. Na szczęście nikt nie ucierpiał - zaznaczył bryg. Betleja.

Działania strażaków trwały do późnych godzin wieczornych i nocnych.

W woj. łódzkim wciąż trwa sprzątanie po ulewach

Strażacy z woj. łódzkiego interweniowali 211 razy w związku z burzami, które przeszły nad regionem w nocy z czwartku na piątek. Jak podał rzecznik wojewódzkiej PSP Jędrzej Pawlak, pompowanie wody z zalanych obiektów i usuwanie połamanych drzew nadal trwa.

- Najczęściej, bo 126 razy, strażacy wyjeżdżali do pompowań wody z różnych obiektów. 43 razy usuwali wiatrołomy - dodał Pawlak.

Najwięcej zdarzeń związanych z nawałnicami odnotowano na południowych krańcach Łódzkiego; w powiecie pajęczańskim - 36, radomszczańskim - 34, piotrkowskim - 25 wieluńskim - 24 i wieruszowskim - 23. Na tych terenach strażacy nadal usuwają zniszczenia spowodowane przez burze

Nieprzejezdna ulica w Radomsku z powodu intensywnych opadów deszczu
Nieprzejezdna ulica w Radomsku z powodu intensywnych opadów deszczu
Źródło: Straż Pożarna Radomsko
Nieprzejezdna ulica w Radomsku z powodu intensywnych opadów deszczu
Nieprzejezdna ulica w Radomsku z powodu intensywnych opadów deszczu
Źródło: Straż Pożarna Radomsko

Interwencje na Opolszczyźnie

Jak poinformował nas dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Opolu, w czwartek do godziny 18.15 były 22 interwencje związane z pogodą. 12 dotyczyło samego Opola, cztery powiatu kluczborskiego, pozostałe to "punktowe zdarzenia w innych powiatach". Także i tu większość zgłoszeń dotyczyła zalanych piwnic.

lubomia
Zalana ulica Tartakowa w miejscowości Lubomia
Źródło: TVN24

Odwołane zawody lekkoatletyczne w Suwałkach

Ulewa przeszła przez Suwałki (województwo podlaskie).

Sezon burzowy rozpoczęty :)
Dowiedz się więcej:

Sezon burzowy rozpoczęty :)

Wieczorna czwartkowa sesja pierwszego dnia mistrzostw Polski w lekkoatletyce w Suwałkach została odwołana z powodu burzy i ulewy. Niemożliwe było rozgrywanie konkurencji w ogromnych kałużach. Program na kolejne dwa dni zostanie zaktualizowany.

Już podczas ceremonii otwarcia przed godziną 17 zaczęło padać. Potem nad stadionem rozpętała się prawdziwa nawałnica i konieczne było odwołanie całej wieczornej sesji, gdyż stadion pokryły ogromne kałuże.

Czytaj także: