Atak zimy. Ponad dwa tysiące interwencji, dziesiątki tysięcy odbiorców nadal bez prądu

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że według danych w sobotę na godzinę 16.30 strażacy interweniowali w związku z opadami śniegu 2046 razy. Z powodu warunków atmosferycznych uszkodzonych zostało sześć pojazdów. Nie ma informacji na temat ofiar śmiertelnych i rannych.

Bez dostaw energii elektrycznej w całym kraju o godzinie 20 w sobotę pozostawało 66 948 odbiorców - podał na Twitterze zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Marek Kubiak.

W województwie mazowieckim prądu nie miało 31 546 odbiorców, w woj. lubelskim - 11 730, w woj. podlaskim - 23 515, a w woj. łódzkim - 157.

Tylko w piątek, pierwszego dnia kwietnia, strażacy wyjechali w Polsce do 1031 zdarzeń związanych ze śniegiem i silnym wiatrem. Kolejnego dnia - od północy do godziny 10.30 - najczęściej, bo 668 razy, interweniowano głównie woj. mazowieckim. 320 razy interweniowali w woj. lubelskim, a 101 w woj. świętokrzyskim.

Rzecznik PSP brygadier Karol Kierzkowski wyjaśnił w sobotę rano, że strażacy wyjeżdżali głównie do połamanych gałęzi i drzew przewróconych pod ciężarem śniegu.

Od rana w sobotę w związku z tym Jednostki Ochrony Przeciwpożarowej interweniowały 15 razy na terenie powiatu legionowskiego. "Zachowajmy również ostrożność podczas podróży!" - zaapelowano na Twitterze KP PSP w Legionowie.

Zalegający śnieg na dachach może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zaapelowało o usuwanie śniegu, wysyłając alert SMS.

W stolicy wskutek ciężaru śniegu złożył się namiot cyrkowy.

O podstawowych zasadach bezpieczeństwa w związku z silnymi opadami śniegu przypomniało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jak podkreślono, w przypadku takich warunków atmosferycznych należy zachować szczególną ostrożność na drodze, pamiętać o obowiązku odśnieżania dachów oraz zachowaniu szczególnej ostrożności, poruszając się po zaśnieżonym terenie.