W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego, zaś w Bieszczadach i Beskidach - lawinowa "dwójka". Ratownicy górscy przestrzegają, by nie przeceniać swoich możliwości podczas wędrówek.
Zaczynają się ferie zimowe, a wraz z nimi początek sezonu turystycznego w górach. Na zakopiance widać już bardziej wzmożony ruch. Tymczasem w Tatrach warunki nie należą do najłatwiejszych.
- Większość szlaków w Tatrach będzie zasypana grubą warstwą śniegu i wiąże się to również z tym, że zrobiło się jeszcze bardziej lawiniasto niż było. Mamy w tej chwili trzeci stopień zagrożenia lawinowego, to już jest poważne zagrożenie spadającymi lawinami. Mogą schodzić samoczynnie, niekoniecznie będziemy tym czynnikiem uruchamiającym lawinę, także zalecamy wychodzenie do schronisk, nie wyżej - przekazał ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Grzegorz Kubicki.
Jak podają TOPR-owcy, pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana umiarkowanie bądź słabo. Utrudnieniem jest także silny wiatr, który utworzył znaczne depozyty we wszystkich formacjach wklęsłych w szczególności powyżej granicy lasu. W znacznej mierze panują niekorzystne warunki, a poruszanie się wymaga bardzo dużego doświadczenia i umiejętności oraz posiadania bardzo dużej zdolności do oceny lokalnego zagrożenia lawinowego. Należy unikać stromych stoków. Konieczne jest zachowanie elementarnych środków bezpieczeństwa.
Lawinowa dwójka w Bieszczadach
O poranku w sobotę termometry pokazywały trzy stopnie mrozu w Cisnej i -4 st. C w Ustrzykach Górnych. W bieszczadzkich dolinach leży 35-45 centymetrów śniegu - przekazał ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jakub Dąbrowski.
Z kolei powyżej górnej granicy lasu średnia pokrywa śnieżna waha się od 60 do 120 cm. W miejscach nawianych dochodzi do dwóch metrów.
Ratownik dyżurny przypomniał, że powyżej górnej granicy lasu w Bieszczadach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego, które występuje przede wszystkim na północnych stokach. Zagrożenie dotyczy między innymi masywów połonin Caryńskiej i Wetlińskiej, Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu.
- Podczas wycieczek należy zachować ostrożność. Niezbędny jest odpowiedni ubiór i wyposażenie. Na oblodzonych odcinkach szlaków konieczne mogą okazać się raki lub tak zwane raczki - powiedział Dąbrowski.
Wybierając się w góry trzeba też zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy, a w nim aplikację "Ratunek". GOPR w razie wypadku można wezwać pod bezpłatnym numerem telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim pracuje zdecydowana większość wyciągów narciarskich. Warunki zjazdowe określane są jako dobre. Dużym zainteresowaniem turystów cieszą się także trasy biegowe.
Pogoda w Beskidach
Warunki turystyczne w wyższych partiach Beskidów - z uwagi na pokrywę śniegu i oblodzenia - są trudne, ale w dolnych są wręcz idealne. Pogoda w sobotę rano była piękna, słoneczna. Jak poinformowali goprowcy, aura sama zaprasza na spacer po górach.
- W górach w sobotę od rana pogoda była przepiękna. Temperatura wynosiła w wyższych partiach -5 do -7 stopni. W Szczyrku oscylowała wokół 0 stopni. Minionej doby spadło 5 do 15 centymetrów śniegu, czyli niewiele. Szlaki są przetarte. Nie zawsze to robimy zimą, ale dziś zachęcamy do spacerów po górach. Trzeba jednak uważać, bo pogoda może szybko się zmienić - powiedział ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR.
Pokrywa śniegu wynosi od 35 cm w Szczyrku przez 65 cm na Hali Miziowej i Klimczoku, 80 cm na Przysłopiu po 101 cm na Markowych Szczawinach. Na kopule Babiej Góry leży go ok. 120 cm.
W Beskidach zamknięty jest szlak żółty, tzw. Perć Akademików. Służy on tylko do podchodzenia na Babią Górę.
Na Babiej Górze obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego, co oznacza, że jest ono umiarkowane. Występuje na bardzo stromych stokach, w miejscach zwiększonego odłożenia śniegu przez wiatr, czyli w żlebach, kotłach i zagłębienia terenu, a także za przełamaniami terenu. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach.
W masywie Pilska możliwe są zejścia małych lawin w stromych, wklęsłych formacjach terenowych znajdujących się w kopule szczytowej masywu. Głównie dotyczy to małych kociołków po północnej i południowej stronie grzbietu.
Turyści, którzy wybiorą się na wycieczkę, muszą się ubrać adekwatnie do pory roku. Niezbędne są buty odpowiednie do wędrówki po górach i raki lub przynajmniej raczki. Warto zaopatrzyć się w kijki, które pomogą zachować równowagę. Należy mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją „Ratunek” oraz termos z ciepłą herbatą. Planując wyjście w góry trzeba brać pod uwagę, że zmrok wciąż jeszcze zapada wcześnie.
Wyśmienite są warunki na trasach narciarskich. Najwięcej śniegu leży w wiślańskim ośrodku Nowa Osada - 130 cm.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: kamery.topr.pl