Europa Zachodnia i Europa Środkowa to obecnie dwa zupełnie różne światy pogodowe. Prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski wyjaśnił, że chłodniejsze powietrze trafi do Polski już niebawem, ale najpierw musimy przygotować się na dwa dni afrykańskiego gorąca.
Jak wyjaśnił Tomasz Wasilewski, sytuację pogodową nad Europą najlepiej widać na mapie temperatur. Gorące powietrze z Afryki powędrowało daleko przez Europę Środkową na północ, tworząc wyraźny klin ciepła. Nawet w Helsinkach i Sztokholmie termometry wskazały wczoraj 30-31 stopni Celsjusza, a we Włoszech temperatura sięgała prawie 40 st. C.
- Tutaj jest upał, i to wielki upał, natomiast po tej stronie, w północno-zachodniej Europie, temperatura jest zupełnie inna - dodał prezenter, wskazując na mapę. - Na Wyspach Brytyjskich jest to albo dwadzieścia kilka, albo nawet kilkanaście stopni, jak zdarza się to w Szkocji.
Inny pogodowy świat
Prezenter zapowiedział, że chociaż chłodniejsze powietrze z zachodu Europy jeszcze do nas dotrze, a w środę temperatura będzie trochę niższa, szczyt upałów dopiero przed nami.
- Dwa ważne niże - jeden nad Morzem Śródziemnym u wybrzeży Korsyki, drugi (...) na północy nad Morzem Norweskim - połączone są frontem atmosferycznym, a właściwie całą ich siecią - tłumaczył. - Jeden znajduje się nad Polską i wpuścił trochę chłodniejszego powietrza oraz przyniósł zachmurzenie, które dzisiaj nas trochę uratuje przed tym największym upałem.
Jak zauważył Wasilewski, front otworzy drogę do napływu gorącego powietrza, które ponownie wedrze się do Polski. Stanie się to już w czwartek i piątek.
Lipiec powita nas upałem
Zgodnie z wyliczeniami modelu matematycznego, już w czwartek termometry w Polsce pokażą nawet 37 st. C, ale prezenter zaznaczył, że to "ostrożna prognoza".
- Model oblicza temperaturę na południu, w Małopolsce i na Podkarpaciu, na 37 stopni. W pasie środkowym jest to 34-35 stopni - wyjaśnił. - Wszędzie będzie gorąco, ale ta najwyższa, ekstremalnie wysoka temperatura to będzie centralna Polska i południe naszego kraju.
Wasilewski wytłumaczył również, że w weekend "jęzor gorącego powietrza" będzie ustępować pod wpływem chłodniejszego powietrza z zachodu. W wielu miejscach zmianę odczujemy już w sobotę, a w niedzielę będzie poniżej 30 stopni.
Zobacz całą rozmowę z Tomaszem Wasilewskim:
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnmeteo.pl/Shutterstock