Bardzo aktywny front burzowy rozciągał się w piątkowe popołudnie nad Śląskiem, Małopolską i Podkarpaciem. Jak poinformowała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, w ciepłym powietrzu miała miejsce silna konwekcja, czyli wypiętrzanie się chmur do wysokość 12-13 kilometrów.
>>> CZYTAJ: Lało i grzmiało. Setki interwencji strażaków po piątkowych burzach
Chmura szelfowa
W piątek pojawiło się we Wrocławiu niesamowite zjawisko, które uchwycił na nagraniu Reporter 24 . Była nim chmura szelfowa, zwana także wałem szkwałowym. Jak tłumaczyła synoptyk tvnmeteo.pl, silne prądy wznoszące i opadające w chmurze, która pojawiła się w stolicy Dolnego Śląska, niosły ze sobą rozwój gwałtownych burz oraz formowanie się na czole chmury wału szkwałowego.
Tego typu forma chmury występuje na frontach burzowych, w przedniej części. W rejonie jej występowania zazwyczaj pojawia się porywisty wiatr, zwany szkwałem, oraz intensywne opady deszczu.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? WYŚLIJ SWOJĄ RELACJĘ NA KONTAKT 24
Autorka/Autor: anw
Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24