Amerykańskie analizy wykazały, że niektóre Egipcjanki tatuowały swoje dolne części pleców. Zdaniem autorek pracy rysunki na skórze powstawały, by chronić kobiety podczas porodu i w okresie połogu.
Badaczki Anne Austin i Marie-Lys Arnette w 2019 roku pracowały naukowo w dawnej osadzie rzemieślników w Deir el-Medina. Odkryły, że część kobiet w starożytnym Egipcie miała tatuaże w dolnej części pleców. Ich zdaniem rysunki były związane ze starożytnym egipskim bogiem Besem, któremu przypisywano ochronę kobiet i dzieci, zwłaszcza podczas porodu. Wyniki badań opublikowano w październiku w czasopiśmie naukowym "Journal of Egyptian Archaeology".
Co najmniej sześć mumii
Wioska Deir el-Medina jest położona po zachodniej stronie Nilu, naprzeciwko stanowiska archeologicznego Luksor. Miejsce to zostało znalezione przez francuskich archeologów w 1922 roku. W przeszłości było znane jako Set-Ma'at ("Miejsce Prawdy") i było doskonale rozplanowanym osiedlem z siecią ulic i mieszkaniami dla rodzin robotników. Kiedy mężczyźni pracowali całymi dniami przy budowie grobowców dla egipskich władców, kobiety i dzieci spędzały całe dnie w wiosce. Ważnym miejscem w Deir el-Medina jest tak zwany "Wielki Dołek" - starożytne wysypisko pełne dokumentów, rachunków i listów, pisanych na papirusach, dzięki którym archeolodzy z całego świata mogli dowiedzieć się więcej na temat życia codziennego mieszkańców starożytnego Egiptu.
Jednak nic, co w przeszłości zostało tam znalezione, nie wskazywałoby na praktyki tatuowania kobiet. Dlatego odkrycie co najmniej sześciu mumii z takimi rysunkami było sporym zaskoczeniem.
- Znalezienie dowodów na istnienie tatuaży jest trudne i bardzo rzadkie, ponieważ trzeba mieć dobrze zachowaną i odsłoniętą skórę. Ponieważ nigdy nie rozwijaliśmy zmumifikowanych ludzi, nasze jedyne szanse na znalezienie tatuaży pojawiały się tylko przy badaniu mumii wcześniej naruszonych przez szabrowników grobowców - przekazała Anne Austin, bioarcheolożka z amerykańskiego University of Missouri-St. Louis.
Badaczki wpadły na taki trop przy analizowaniu szczątków lewej kości biodrowej kobiety w średnim wieku z jednego z tamtejszych grobowców. Na zachowanej skórze widoczne były ciemne wzory, tworzące niezwykły rysunek. Jak powiedziała Austin, mogły przedstawiać podobiznę Besa oraz miskę - wyobrażenia związane z rytualnym oczyszczeniem po porodzie.
W innym z grobowców także znaleziono szczątki wytatuowanej kobiety. Tym razem rysunek był trudno dostrzegalny gołym okiem, wykryto go dzięki fotografii w podczerwieni. Rekonstrukcja tego tatuażu ujawniła, że przedstawiał Oko Horusa i prawdopodobnie Besa w pierzastej koronie. Oba tatuaże sugerują, że powstały w celu ochrony i uzdrowienia. Jak dodała Austin, obecna tam jest także zygzakowata linia, która może przywodzić na myśl chłodzące wody, używane do łagodzenia bólu przy menstruacji lub przy porodzie.
Zbadano także gliniane figurki
W Deir el-Medina kilkadziesiąt lat temu znaleziono trzy gliniane figurki, przedstawiające kobiece ciała. Arnette postanowiła ponownie je zbadać. Jak zasugerowała, także i na nich widać tatuaże na dolnej części pleców i górnej części ud.
Badaczki stwierdziły w swojej pracy, że figurki z tatuażami mogły odnosić się do roli kobiet jako partnerek seksualnych, ciężarnych, położnych i matek, a także być wykorzystywane do przeróżnych rytuałów poporodowych, stosowanych w celu ochrony matki i dziecka.
Sonia Zakrzewski, bioarcheolożka z Uniwersytetu Southampton w Wielkiej Brytanii, która nie była zaangażowana w badania, powiedziała, że najnowsze odkrycia "są niezwykle skomplikowane w porównaniu do znanych nam już egipskich praktyk tatuażu" oraz, że "obrazy ciężarnych kobiet są rzadko spotykane w sztuce egipskiej." Ponieważ starożytni Egipcjanie powiązywali ze sobą poród i płodność ziemi, Zakrzewski zasugerowała, że "te tatuaże mogły być trwałym i przenośnym, magicznym amuletem od bogów".
Austin dodała, że praktyki tatuowania w Deir el-Medina mogą być jeszcze bardziej powszechne. Nie jest jasne jednak, czy podobne praktyki były stosowane w innych miejscach Egiptu w tym okresie.
- Mam nadzieję, że więcej naukowców odnajdzie dowody na tatuowanie, abyśmy mogli zobaczyć, czy był to wyjątkowy proceder dla tej wioski, czy też jest częścią szerszej tradycji w starożytnego Egiptu, której po prostu jeszcze nie odkryliśmy - podsumowała.
Źródło: livescience.com
Źródło zdjęcia głównego: Anne Austin/Marie-Lys Arnette