Badania amerykańskich naukowców z Northwestern University wykazały, że szczepionka przeciwko COVID-19 może dawać częściową odporność także w przypadku innych koronawirusów. Niebawem mogą powstać kolejne preparaty, działające na wybrane grupy patogenów.
Ludzie zaszczepieni przeciw SARS-CoV-2 mogą mieć częściową odporność przeciw SARS-CoV-1 i wirusom powodującym przeziębienie. Dzięki temu możliwe staje się stworzenie szczepionek chroniących przed wybranymi rodzinami koronawirusów.
Naukowcy z Northwestern University w stanie Illinois pokazali, że szczepienie oraz zakażenie koronawirusem mogą dawać szerszą odporność przeciwko podobnym koronawirusom.
- Do czasu naszego badania nie było jasne, czy jeśli ktoś będzie wystawiony na jednego koronawirusa, to będzie mógł nabyć krzyżową odporność przeciwko innym. Pokazaliśmy, że tak właśnie jest - mówił prof. Pablo Penaloza-MacMaster, autor pracy opublikowanej na łamach czasopisma akademickiego "Journal of Clinical Investigation".
SARS-CoV-1, MERS i OC43
Jak tłumaczą badacze, istnieją trzy główne grupy koronawirusów. Do jednej z nich wspólnie należy SARS-CoV-2 i SARS-CoV-1 (powodujący SARS - ciężki ostry zespół oddechowy).
Do drugiej grupy należy między innymi wirus powodujący MERS, a do trzeciej wirusy wywołujące przeziębienia.
Naukowcy pokazali, że osocze osób zaszczepionych przeciw SARS-CoV-2 zawiera przeciwciała działające także na SARS-CoV-1, a także koronawirusa OC43, wywołującego przeziębienie. Badania prowadzone na myszach wykazały dodatkowo, że szczepienie przeciwko SARS-CoV-1 dawało odporność w przypadku zakażenia SARS-CoV2.
Okazało się także, że infekcja jednym wirusem może chronić przed zakażeniem kolejnymi. Ważne jest jednak pokrewieństwo wirusów. Szczepienie myszy przeciw SARS-CoV-2 dawało przy tym pewną, ale tylko ograniczoną ochronę przeciw wirusowi przeziębienia OC43. Przyczyna jest taka, że SARS-CoV-2 i SARS-CoV-1 są z sobą blisko spokrewnione, a OC43 dosyć mocno się od nich różni.
- Tak długo, jak długo podobieństwo koronawirusów przekraczało 70 procent, myszy były chronione. Jeśli wystawia się je na działanie wirusa z silnie odmiennej grupy, szczepienia mają mniejszą skuteczność - poinformował prof. Penaloza-MacMaster.
Wiele lat doświadczenia
To oznacza, że uniwersalnej szczepionki przeciwko wszystkim koronawirusom raczej więc nie będzie. Teoretycznie możliwe jest za to opracowanie preparatów chroniących przed poszczególnymi grupami patogenów, na przykład przed wirusami spokrewnionymi z SARS-CoV-2 czy powodującymi przeziębienia.
Do przeprowadzenia opisanego badania naukowców skłoniło wieloletnie doświadczenie w pracach nad szczepionką przeciw mutującym wirusem HIV.
- Powód, dla którego nie mamy szczepień przeciw HIV jest taki, że trudno jest otrzymać reagujące krzyżowo przeciwciała. Pomyśleliśmy więc "co, jeśli zajmiemy się problemem zmienności koronawirusów, krytycznym dla prac nad uniwersalną szczepionką - w taki sam sposób, w jaki podeszliśmy do prac nad szczepionką przeciw HIV?" - opowiadał prof. Penaloza-MacMaster.
Źródło: PAP, jci.org
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock