NASA wystrzeliła w piątek sondę w kierunku asteroidy 16 Psyche, największą z kilku asteroid bogatych w metale w naszym Układzie Słonecznym. Misja miała rozpocząć się w czwartek, jednak z powodu niekorzystnej pogody lot został przełożony.
Misja Psyche wystartowała w piątek o godzinie 16.19 polskiego czasu. Sonda została wyniesiona w kosmos za pomocą rakiety SpaceX Falcon Heavy z Centrum Kosmicznego Johna F. Kennedy’ego.
Start misji pierwotnie miał odbyć się w czwartek. Został jednak przełożony z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych. Jak wyjaśniono wcześniej, aby misja przebiegła bez zarzutu, konieczne jest jej rozpoczęcie w ściśle określonym oknie czasowym, gdyż nawet chwila opóźnienia mogłaby zaburzyć trajektorię lotu.
"Kolejna historyczna podróż"
Celem misji Psyche jest asteroida o tej samej nazwie, największa z kilku asteroid bogatych w metale w naszym Układzie Słonecznym, która znajduje się pomiędzy Jowiszem a Marsem. Naukowcy uważają, że może ona być częścią jądra planetoidy, a więc wczesnego budulca planetarnego. Zdaniem badaczy asteroida składa się z mieszanki skał i metalu żelazowo-niklowego.
Asteroida ma zapewnić inżynierom wyobrażenie o tym, z czego może składać się jądro Ziemi i jak wyglądało formowanie się planet w Układzie Słonecznym. Badanie Psyche może być jedynym w swoim rodzaju procesem odkrywania gwałtownej historii zderzeń i akumulacji materii, która dała początek istnieniu Ziemi, a w konsekwencji nas samych.
Psyche, odkryta w 1852 roku, otrzymała imię bogini greckiej. Jej średnica wynosi około 279 kilometrów w najszerszym miejscu.
- Zespół pracował niestrudzenie, aby przygotować statek kosmiczny do podróży na jedyną w swoim rodzaju asteroidę - mówił w środę Henry Stone, kierownik projektu Psyche w Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA w Południowej Kalifornii.
Sonda wielkości małej furgonetki jest wyposażona w 1085 kilogramów ksenonu - materiału napędowego, który ma zapewnić jej dotarcie do pasa asteroid. Dzięki specjalnym zabezpieczeniom statek zostanie ochroniony przed ciśnieniem atmosferycznym i ciepłem podczas startu. Nowa misja to także szansa na przetestowanie technologii o nazwie Deep Space Optical Communications (DSOC), która ma zapewniać komunikację laserową o dużej prędkości transmisji danych. System ma być wykorzystywany w przyszłych misjach NASA - w tej został zawarty wyłącznie w ramach eksperymentu i to nie on będzie odpowiadać za przesyłanie głównych danych.
Sześcioletni lot
Sonda ma przebyć odległość 3,5 miliarda kilometrów i dotrzeć do asteroidy w sierpniu 2029 roku, po czym spędzi około 26 miesięcy na jej orbicie, w odległości zaledwie 64 km od jej powierzchni.
Koniec misji zaplanowano na listopad 2031 r.
Źródło: NASA, Reuters, tvnmeteo.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: NASA/Aubrey Gemignani