NASA podejmie w sobotę trzecią już próbę generalną, od której zależy, kiedy będzie mogła rozpocząć się misja Artemis I. Ma ona przygotować astronautów do powrotu na Księżyc. W ramach ostatniego podejścia napotkano na problemy podczas tankowania paliwa do gigantycznej, około 100-metrowej, rakiety SLS (Space Launch System).
Tak zwana mokra próba generalna - jako określa ją amerykańska agencja kosmiczna - symuluje każdy etap startu z wyjątkiem opuszczania stanowiska startowego. Obejmuje włączenie rakiety SLS (Space Launch System) i statku kosmicznego Orion, załadowanie paliwa do zbiorników rakiety, pełne odliczanie symulujące start, wyzerowanie zegara odliczającego i opróżnienie zbiorników rakiety. Rakieta SLS waży ok. 2,6 tys. ton, a jej długość to około 100 metrów.
Sobotnia próba ma rozpocząć się w sobotę o godzinie 17 czasu lokalnego (godz. 23 w Polsce) i potrwać do 14.40 czasu lokalnego w poniedziałek (20.40 w Polsce).
Co próba, to kłopoty
Pierwsza próba, która powinna zakończyć się w ubiegłą niedzielę, nie powiodła się w wyniku problemu związanego z wentylatorami. Operacje zostały zatrzymane przed załadowaniem paliwa do głównego stopnia rakiety z powodu - jak poinformowała NASA - "utraty możliwości utrzymania ciśnienia w wyrzutni mobilnej". Dyrektor startu Artemis Blackwell-Thompson dodał wówczas, że wentylatory głównego i zapasowego systemu zasilania urządzenia nie działały prawidłowo, a w każdym z nich odnotowano inne problemy.
To nie jedyne problemy, na jakie napotkano podczas pierwszej próby. W sobotę Artemis I przetrwała potężną burzę z piorunami. W okolicach stanowiska startowego 39B uderzyły cztery pioruny.
Następną próbę podjęto w poniedziałek, ale również została ona wstrzymana, tym razem - jak przekazał Blackwell-Thompson, "z powodu problemu związanego z panelem na mobilnej wyrzutni, która kontroluje zawór odpowietrzający stopnia rdzeniowego (rakiety)". NASA poinformowała, że zawór ten uwalnia ciśnienie z rdzenia rakiety w czasie tankowania paliwa.
Cel: powrót ludzi na Księżyc
Od powodzenia kluczowego testu zależy to, kiedy rozpocznie się misja Artemis I. Jej start zapoczątkuje program Artemis NASA, którego celem jest powrót ludzi na Księżyc.
Misja bezzałogowa mogłaby rozpocząć się w czerwcu lub lipcu. Planowo statek kosmiczny Orion ma dotrzeć na Srebrny Glob, a następnie przelecieć tysiące kilometrów poza nim - dalej niż jakikolwiek inny statek kosmiczny, przeznaczony do przenoszenia ludzi. Misja ta ma potrwać kilka tygodni i zakończyć się wodowaniem statku na Oceanie Spokojnym.
Artemis I to ostatni poligon doświadczalny dla Oriona, zanim statek kosmiczny wyniesie astronautów na Księżyc. Potem nadejdzie czas na misję Artemis II, w której załoga przeleci w okolicach Księżyca. Kolejna będzie Artemis III i to właśnie podczas niej astronauci mają stanąć na powierzchni Księżyca. Terminy startów kolejnych misji zależą od misji Artemis I.
Źródło: CNN, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JOEL KOWSKY / NASA