Nawet w tak tajemniczych miejscach jak Rów Mariański może toczyć się walka między życiem i śmiercią. Chińscy naukowcy odkryli, że jego głębiny skrywają w sobie gatunek wirusa, który potrafi wyniszczać bakterie z rodzaju Halomonas.
Rów Mariański to najgłębszy rów oceaniczny na Ziemi. Jest położony na Ocenie Spokojnym, pomiędzy Japonią a Papuą-Nową Gwineą. Rozciąga się na długości ponad 2,5 tysiąca kilometrów, a według pomiarów ma nawet 11 kilometrów głębokości.
Okazało się, że to tajemnicze, pozbawione światła słonecznego miejsce skrywa w sobie pasożyty o mikroskopijnych rozmiarach. Wyniki badań na ten temat ukazały się pod koniec września w czasopiśmie naukowym "Microbiology Spectrum".
Należy do nowej rodziny wirusów
Głębiny Rowu Mariańskiego są zamieszkiwane przez patogeny należące do rodzaju Halomonas. Do tej samej grupy mikroorganizmów należą bakterie, które pożerają najsłynniejszy wrak na świecie - Titanica. Badacze z Ocean University of China ujawnili, że mają one naturalnego wroga. Jest nim bakteriofag [wirus niszczący bakterie - przyp. red.], który żeruje w ekstremalnie niskiej temperaturze, pod wysokim ciśnieniem oraz w niezwykle ubogim środowisku, jakie oferuje hadal, czyli najgłębsza strefa oceanu.
- To najgłębiej występujący znany środowisku naukowemu bakteriofag - powiedział Min Wang, wirusolog morski z Ocean University of China.
Wang wraz ze swoimi kolegami wyizolował bakteriofaga vB_HmeY_H4907 z bakterii-gospodarza, którą wydobyto z głębokości 8,9 tysiąca metrów. Analiza mikroskopowa wykazała, że wirus ma typową główkę w kształcie dwudziestościanu o szerokości 65 nanometrów oraz długi na około 180 nm ogon, służący identyfikacji i penetracji żywicieli. Wirusa przypisano do zupełnie nowej rodziny, jednak jego kod genetyczny jest podobny do sześciu innych genomów wirusowych, które znaleziono w bakteriach Halomonas. Dlatego zespół zauważył, że nowa rodzina może być nie tylko bardzo liczna, lecz także szeroko rozpowszechniona.
Mogą być niezwykle ważne
Badacze podali, że nowe odkrycie dowodzi tego, jak różnorodne patogeny mogą występować w tak ekstremalnym środowisku. Wirus vB_HmeY_H4907 jest zaledwie trzecim szczepem, który udało się odnaleźć w Rowie.
- Można założyć, że wszędzie tam, gdzie istnieje życie, działają jakieś czynniki regulujące. W tym wypadku są to wirusy - dodał Wang.
Oznacza to, że mimo niewielkiego rozmiaru i braku szans na istnienie bez żywiciela, wirusy takie jak ten mogą odgrywać niezwykle ważną rolę w ekosystemach wodnych. Nie tylko neutralizują niektóre drobnoustroje, lecz także uwalniają ogromne ilości materii organicznej bogatej w azot, fosfor i węgiel, która stanowi pożywienie dla innych mikroorganizmów. Usprawniają tym pompę biologiczną, która oddziałuje na klimat oraz całą ekologię na naszej planecie.
Na razie nieznane są szczegóły wpływu patogenów zamieszkujących hadal. Jest jednak jasne, że przyczyniają się do procesów, które rządzą życiem na naszej planecie. Dzięki najnowszemu odkryciu naukowcy mają szanse lepiej przyjrzeć się patogenom znajdujących się w niezwykle trudnych warunkach.
- Ekstremalne środowiska oferują optymalne warunki do odkrywania nowych wirusów - podsumował Wang.
Źródło: sciencealert.com, asm.org
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock