Rakieta, której fragment uderzył w powierzchnię Księżyca w marcu 2022 roku, została wystrzelona przez Chiny. Najprawdopodobniej znajdował się w niej nieujawniony ładunek - wynika z najnowszych ustaleń amerykańskich naukowców. Uderzenie rakiety w Księżyc spowodowało wówczas powstanie niezwykłego, podwójnego krateru. Chiny konsekwentnie zaprzeczają, że za zderzenie z Księżycem odpowiadała ich rakieta.
4 marca 2022 roku w powierzchnię Księżyca uderzył stworzony przez ludzi obiekt, któremu nadano nazwę WE0913A. Początkowo sądzono, że był to fragment rakiety wystrzelonej przez amerykańską firmę SpaceX. Późniejsze ustalenia sugerowały jednak, iż doszło do pomyłki, a obiekt był częścią chińskiej rakiety nośnej Długi Marsz 3C wystrzelonej w 2014 roku w ramach misji "Chang 5-T1". Chiny kategorycznie zaprzeczyły tym informacjom.
Chińska rakieta uderzyła w Księżyc
W ostatnich dniach pojawiły się jednak nowe ustalenia w tej sprawie, potwierdzające przypuszczenia sprzed roku. Jak wynika z badania opublikowanego 16 listopada na łamach czasopisma naukowego "The Planetary Science Journal", naukowcy z amerykańskiego Arizona State University stwierdzili, że ich obserwacje trajektorii lotu obiektu oraz jego analizy spektroskopowe "ostatecznie pokazują", że WE0913A był trzecim, górnym członem chińskiej rakiety wystrzelonej w ramach misji "Chang 5-T1". Tym samym podważają twierdzenia Pekinu, który przekonywał, że człon ten dawno temu spłonął w ziemskiej atmosferze.
ZOBACZ TEŻ: "Prototyp statku kosmicznego bez załogi odłączył się od rakiety i zgodnie z planem wszedł na orbitę"
Podwójny krater na Księżycu
Uwagę naukowców w równym stopniu, co pochodzenie obiektu, przykuwały również efekty jego kolizji ze skałą. Nieoczekiwanie bowiem na skutek zderzenia z marca 2022 roku na powierzchni Księżyca powstał nie jeden, ale dwa kratery – krater wschodni o średnicy około 18 metrów oraz częściowo nachodzący na niego krater zachodni o średnicy 16 metrów. Taka sytuacja nie wydarzyła się podczas żadnego z kilkudziesięciu wcześniejszych zderzeń stworzonych przez ludzi obiektów z powierzchnią ziemskiego satelity.
Amerykańscy naukowcy stwierdzili, że najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem tej zagadki jest to, że obiekt, który uderzył w Księżyc, przypominał hantel, czyli był podłużny i na obu swoich końcach posiadał znaczną, porównywalną do siebie masę.
- Wiemy, że w przypadku rakiety misji "Chang'e 5 T1" uderzenie nastąpiło niemal w linii prostej w dół. By (przy takiej trajektorii – red.) uzyskać dwa kratery o mniej więcej takiej samej wielkości, potrzebne są dwie zbliżone do siebie masy, oddalone od siebie - dodał Cambell, wskazując na uzasadnienie prawdziwości twierdzeń jego zespołu.
Nieujawniony ładunek w chińskiej rakiecie
Według oficjalnie dostępnych informacji górny człon rakiety Długi Marsz 3C powinien jednak mieć znaczącą masę jedynie na jednym końcu, stwarzaną przez swoje silniki o wadze ok. 1090 kg. Na drugim krańcu członu powinny znajdować się jedynie standardowe instrumenty pokładowe, których masa nie powinna przekraczać 27 kilogramów. Sugeruje to, że na pokładzie rakiety znajdować się musiał jakiś dodatkowy, "nieujawnionych przez Chiny" ładunek o dostatecznie dużej masie, by równoważył on masę silników.
- Oczywiście nie mamy pojęcia, czym mógł być (ten ładunek). Mógł być to jakiś dodatkowy element konstrukcji czy oprzyrządowania lub coś jeszcze innego - stwierdził główny autor badania Tanner Campbell, cytowany na łamach strony Uniwersytetu w Arizonie.
Prawdopodobieństwo przenoszenia przez chińską rakietę nieznanego, dodatkowego ładunku, naukowcy uzasadniają także m.in. jej niecodzienną trajektorią. - Obiekty znajdujące się w kosmosie tak długo, jak ten, poddawane są działaniu sił grawitacyjnych Ziemi i Księżyca oraz światła słonecznego. Można by więc spodziewać się, że w trakcie przemieszczania się będą się one trochę chybotać. Zwłaszcza jeśli mówimy o rakiecie, której korpus to duża, pusta skorupa obciążona z jednej strony ciężkim silnikiem. Ten obiekt jednak spadał bardzo stabilnie - wyjaśnił Campbell, wskazując, że do zachowania stabilnej trajektorii rakiety najpewniej przyczyniło się właśnie równoważące masę jej silnika dodatkowe obciążenie.
ZOBACZ TEŻ: Na tej planecie zamiast deszczu pada piasek
Źródło: Live Science, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: NASA/Goddard/Arizona State University