Enceladus to jeden z niemal 150 księżyców Saturna. W nowych badaniach okazało się, że lodowy ocean, którym pokryta jest cała powierzchnia obiektu, może zawierać wszystkie substancje chemiczne, które są niezbędne do istnienia i rozwoju życia.
Najwięcej informacji na temat Enceladusa dostarczyła nam misja Cassini. Choć oficjalnie zakończyła się w 2017 roku, naukowcy wciąż analizują pozyskane przez nią odczyty. Nowe doniesienia to efekt badań kolejnej części danych.
Kilkanaście lat temu sonda wykryła na powierzchni lodowego księżyca gejzery, z których wydobywała się woda. W 2008 roku Cassini zbliżyła się do nich i przeanalizowała skład rozbryzgów dzięki analizatorowi pyłu kosmicznego (CDA). Okazało się, że zawierają one między innymi dwutlenek węgla, parę wodną, tlenek węgla, a także niewielkie ilości azotu, węglowodorów i bardziej złożonych organicznych substancji.
Autor najnowszych badań, które ukazały się w czasopiśmie "Universe Today", Daniel Muratore z Instytutu Santa Fe, skoncentrował się na poszukiwaniu amoniaku i nieorganicznego fosforu. Następnie wraz z kolegami stworzył modele ekologiczne i metaboliczne, które wykazały, że środowisko chemiczne Enceladusa może być przyjazne życiu.
Azot i fosfor
W analizach naukowcy wzięli pod uwagę niezwykle istotny współczynnik. W 1934 roku Alfred Redfield założył, że stosunek węgla do azotu i fosforu jest stały w biomasie oceanicznej i wynosi 106:16:1. Z biegiem czasu okazało się, że stosunek ten może się zmieniać i według najnowszych doniesień wynosi on 166:22:1. Współczynnik ten pokazuje równowagę między składnikami odżywczymi planktonu i samym oceanem, która powinna być oparta na sprzężeniu zwrotnym.
"Ze względu na pozorną wszechobecność współczynnika Redfielda, uznano go za kluczowy czynnik w wykrywaniu życia astrobiologicznego, szczególnie na obiektach oceanicznych, takich jak Europa i Enceladus" - wyjaśnili autorzy nowego artykułu.
Dane pochodzące z sondy Cassini wskazują, że w pióropuszach wydobywających się z gejzerów na Enceladusie znajduje się wysoki poziom nieorganicznych fosforanów. Co więcej, tamtejszy ocean może być pełen substancji chemicznych, takich jak prekursory aminokwasów, amoniak i węglowodory.
Dzięki tak bogatemu składowi chemicznemu oceanu na Enceladusie pojawiła się hipoteza, że na księżycu może zachodzić metanogeneza, a więc proces rozkładu substancji organicznych przez beztlenowce, któremu towarzyszy wydzielenie metanu. Modele biochemiczne potwierdziły kompatybilność procesów zachodzących na Ziemi i księżycu Saturna.
Potrzeba kolejnych badań
Na razie naukowcy nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy na Enceladusie istnieje życie. W tym celu konieczne byłoby wzięcie pod uwagę także innych czynników, takich jak temperatura, promieniowanie czy zasolenie. Konieczne byłoby pobranie bardziej szczegółowych danych.
Nowe doniesienia to jednak kolejny krok w stronę odnalezienia pozaziemskich form życia. Naukowcy nie wykluczają jednak, że życie na Enceladusie może istnieć, ale dzięki nieznanym nam jeszcze sposobom i w zaskakujących formach.
Źródło: sciencealert.com, Universe Today
Źródło zdjęcia głównego: NASA/JPL/Space Science Institute