Od kilku lat, czyli od momentu jego odkrycia, naukowców intrygowała data powstania ogromnego krateru uderzeniowego, schowanego pod lodowcem Hiawatha na Grenlandii. Z najnowszych badań wynika, że krater został utworzony o kilkadziesiąt milionów lat wcześniej niż sądzono do tej pory.
Krater o szerokości 31 kilometrów i głębokości około 300 metrów pod lodowcem Hiawatha na północy Grenlandii to jeden z największych kraterów uderzeniowych odkrytych na Ziemi. Znajduje się pod kilometrową warstwą lodu.
Krater ten jest większy o około 90 procent z 200 znanych wcześniej na naszej planecie. Został odkryty siedem lat temu. Od tamtej pory naukowcy podejrzewali, że powstał w okresie od 13 tysięcy milionów do trzech milionów lat temu.
O kilkadziesiąt milionów lat wcześniej
Z ostatnich badań wynika jednak, że krater jest znacznie starszy. Uderzenie asteroidy utworzyło go zaledwie kilka milionów lat po wyginięciu dinozaurów, około 58 milionów lat temu. Naukowcy wzięli pod lupę między innymi próbki piasku i skał z rzek wypływjących spod lodowca.
- Dwa laboratoria, z Danii i Szwecji, stosując różne metody datowania, doszły do tego samego wniosku. Jestem przekonany, że ustaliliśmy rzeczywisty wiek krateru - powiedział Michael Storey, geolog z Muzeum Historii Naturalnej w Danii. Jak dodał, "ustalenie nowego wieku krateru zaskoczyło nas wszystkich".
Nie wiadomo, czy asteroida, która uderzyła w Grenlandię, miała tak samo znaczący wpływ na globalny klimat, jak uderzenie asteroidy, która utworzyła krater Chicxulub w dzisiejszym Meksyku i doprowadziła do zagłady dinozaurów. Pewne jest natomiast, że spowodowałaby wymarcie roślin i zwierząt z pobliskiego rejonu. Arktyka pokryta była wtedy lasem deszczowym, a temperatura powietrza wynosiła około 20 stopni Celsjusza.
Źródło: CNN, ScienceAlert
Źródło zdjęcia głównego: NASA's Goddard Space Flight Center/Jefferson Beck