Tak zwany morski prąd Golfsztrom (lub po prostu Golfsztrom, gdyż „strom” w wielu językach oznacza prąd morski) to niezwykły przypadek naturalnie powstałego zjawiska, którego efekty są odczuwalne w ogromnej części świata. Możemy zadać sobie pytanie, czy to Golfsztrom wpływa na zmianę klimatu, czy to zmieniający się klimat zmienia siłę prądu. W tekście wyjaśniamy, co to jest Prąd Zatokowy i dlaczego jest tak ważny dla mieszkańców Europy, oraz zastanawiamy się, czy Golfsztrom słabnie.
● Golfsztrom (Golfstrom) to inaczej Prąd Zatokowy – jest ciepłym prądem oceanicznym Północnego Atlantyku. ● Początek Prądu Zatokowego wyznaczają wody północnych Karaibów, a koniec – daleka północ Oceanu Atlantyckiego, okolice Nowej Fundlandii i Labradoru. ● Według innych źródeł Golfsztrom rozpoczyna się już ponad tysiąc kilometrów wcześniej, w Zatoce Meksykańskiej.
System Prądu Zatokowego
Mówiąc o Golfsztromie, właściwie częściej ma się na myśli rozległy i niespotykanie skomplikowany System Prądu Zatokowego, którego złożoność jest fenomenem o globalnej skali, co też w znacznym stopniu utrudnia badania nad nim. Składa się na niego ogromna liczba różnych prądów morskich, których dokumentowanie stanowi dużą trudność, ponieważ prądy te regularnie zmieniają swoje położenie, słabną i umacniają się, a nawet mogą całkowicie zanikać i powstawać od nowa.
Takie prądy morskie można wyobrazić sobie jako rzekę płynącą pod powierzchnią wody. Zjawisko takie jest możliwe dzięki różnicom w gęstości wody, na którą składa się jej temperatura oraz zasolenie. Prędkość wody płynącej w takiej atlantyckiej „rzece” może wynosić od 6,5 km/h do 9 km/h i jest ona wykorzystywana przez różnego rodzaju morskie zwierzęta do zmniejszenia wysiłku w migracjach z wód środkowego Atlantyku na daleką północ, w rejony polarne.
Prąd Golfsztrom
Głębokość prądów morskich zależy od ich temperatury: prądy ciepłe płyną wyżej niż zimne, co jeszcze bardziej komplikuje mapowanie Systemu Prądu Zatokowego. W północnym Atlantyku Golfsztrom przechodzi bifurkację, czyli ulega rozwidleniu. Powstaje z niego Prąd Północnoatlantycki, a część wód, które nie znalazły się w tymże prądzie, skręca na południowy wschód – ku wybrzeżom Afryki. Prąd Północnoatlantycki dopływa następnie do północnej Europy. Prąd Zatokowy ma jednak pewną cechę, która znacząco wpływa na klimat, jaki panuje na tym kontynencie. I jest niesłychanie silnie odczuwalny.
Ciepły prąd zatokowy – wpływ na klimat w Europie
Golfsztrom to prąd ciepły. Jest on częścią oceanicznego globalnego pasa transmisyjnego, czyli cyrkulacji termohalinowej, która razem z wodą i powietrzem transportuje ogromne ilości ciepła z okolic równika, wzdłuż wschodniego wybrzeża Ameryki i, jak wcześniej zostało napisane, następnie do Europy. Potęgę tego zjawiska bardzo dobrze obrazują odczyty temperatury, jakie odnotowuje się nad Morzem Norweskim. Temperatura w zimie w tamtym rejonie jest o około 22 stopnie Celsjusza wyższa niż w innych miejscach położonych na tej samej szerokości geograficznej, czyli na przykład na Alasce, w Kanadzie czy południowej Grenlandii.
Czy Golfsztrom zanika?
Działalność człowieka oraz spowodowane nią globalne ocieplenie klimatu zmienia nasilenie ciepłego, „ogrzewającego” Europę, Prądu Zatokowego. Jednak czy ocieplenie się klimatu nie powinno przyczynić się do wzmożenia? Tak podpowiadałaby logika, ale nauka wskazuje na coś przeciwnego. Wyniki badań każą przypuszczać, że topnienie lodowców znajdujących się w północnym kole podbiegunowym ochładza wody Oceanu Atlantyckiego do tego stopnia, że znacząco wpływają one na temperaturę podwodnych prądów morskich, w tym właśnie Golfsztromu oraz jego przedłużenia – Prądu Północnoatlantyckiego.
Co jeszcze wpływa na temperaturę prądów Oceanu Atlantyckiego?
Istnieje jeszcze inne wyjaśnienie zmian zachodzących w atlantyckiej cyrkulacji oceanicznej. Równowagę takiej cyrkulacji mogą zaburzać wylewy jezior do oceanu. Tak było na przykład z kanadyjskim jeziorem Agassiz. To jednak niezmiernie rzadkie przypadki i od ponad ośmiu tysięcy lat cyrkulacja nie wykazywała znaczących wahań.
Od około 150 lat ludzkość wykonuje dokumentowane pomiary temperatury. Przyglądając się im, nietrudno było naukowcom zauważyć pewną powtarzalność spadków i wzrostów średnich wyników pomiarów. Zmienność ta najwyraźniejsza jest w rejonach północnego Atlantyku i jest ona spowodowana, rzecz jasna, przez powtarzalność cyrkulacji termohalinowej. Dane wskazują, że okres, w jakim temperatura periodycznie wzrasta i się obniża, jest regularny i wynosi 65 lat.
Mimo to intensywność zanikania Prądu Zatokowego wciąż budzi niepewność naukowców i – nawet biorąc pod uwagę oczywiste ocieplanie się klimatu – pozostaje kwestią sporną.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: flickc.com(CC BY 2.0)/Boegh, wikipedia.org