Cynk może pomóc w łagodzeniu objawów infekcji dróg oddechowych, a także skrócić czas trwania choroby - wynika z badań australijskich naukowców. U osób suplementujących ten pierwiastek objawy choroby ustępowały średnio o dwa dni wcześniej niż w przypadku stosowania placebo.
Na podstawie przeglądu 28 badań klinicznych, z łącznym udziałem 5446 dorosłych, naukowcy z Western Sydney University w Australii ustalili, że w porównaniu z leczeniem pozorowanym (placebo) pastylki cynkowe lub spray do nosa z cynkiem zapobiegały średnio pięciu infekcjom dróg oddechowych u 100 osób miesięcznie.
Infekcja dróg oddechowych
Pod pojęciem infekcji dróg oddechowych kryją się takie dolegliwości i choroby jak przeziębienie, grypa, zapalenie zatok, zapalenie płuc czy COVID-19. Większość z nich ustępuje samoistnie, jednak nie wszystkie. Dodatkowo ich leczenie bywa czasochłonne, wiąże się z obciążeniem systemu opieki zdrowotnej i czasową niezdolnością do pracy. Okazuje się, że pomocny może być tutaj cynk. Jest to pierwiastek odgrywający kluczową rolę w regulacji mechanizmów związanych z odpornością, stanem zapalnym, uszkodzeniami tkanek, ciśnieniem krwi i odpowiedzią tkanek na brak tlenu. Z tego powodu stał się obiektem zainteresowań badaczy podczas obecnej pandemii COVID-19 jako potencjalny środek wspomagający zapobieganie i leczenie zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2.
Na potrzeby omawianego badania naukowcy z zespołu profesor Jennifer Hunter przeanalizowali 28 badań klinicznych opublikowanych do sierpnia 2020 roku, z których żadne nie dotyczyło stricte stosowania cynku w zapobieganiu lub leczeniu COVID-19.
Najczęściej stosowanymi preparatami cynkowymi były pastylki do ssania, a następnie spraye do nosa i żele zawierające octan cynku lub sole glukonianowe. Dawki tego pierwiastka różniły się znacznie w zależności od preparatu oraz od tego, czy był on stosowany w profilaktyce czy leczeniu.
Suplementacja cynkiem
Najsilniejszy efekt wywierał cynk na ograniczanie ryzyka wystąpienia poważniejszych objawów, takich jak gorączka i choroby grypopodobne.
U osób suplementujących ten pierwiastek objawy choroby ustępowały średnio o dwa dni wcześniej niż w przypadku stosowania placebo. Już w pierwszym tygodniu choroby ci uczestnicy, którzy stosowali cynk podjęzykowo lub w postaci aerozolu donosowego, mieli prawie dwa razy większe szanse na wyzdrowienie niż ci, którzy stosowali placebo. I chociaż cynk nie wiązał się z łagodzeniem średniego dziennego nasilenia objawów, wiązał się z klinicznie istotnym zmniejszeniem nasilenia objawów w trzecim dniu infekcji.
Naukowcy zauważyli, że stosowanie cynku wiązało się z pewnymi skutkami ubocznymi, szczególnie nudnościami i podrażnieniem jamy ustnej oraz nosa. Jednak w żadnym z analizowanych badań nie zgłoszono żadnych poważnych działań niepożądanych. - Nasze wyniki pokazują, że cynk ma szansę stać się realną alternatywą dla samodzielnego wspomagania leczenia niespecyficznych infekcji dróg oddechowych, szczególnie na tle innych preparatów dostępnych bez recepty - podsumowali autorzy badania opublikowanego w czasopiśmie "BMJ Open". Dodali, że cynk może też być dobrą opcją dla lekarzy, którzy zmagają się z pacjentami desperacko domagającymi się jakiegoś leczenia, nawet podczas zwykłego przeziębienia, i mogą próbować niepotrzebnie sięgać po antybiotyki.
- Pamiętajmy jednak, że i klinicyści, i pacjenci muszą być świadomi, że na razie nie mamy jeszcze ugruntowanej wiedzy o tym, jaką skuteczność mają poszczególne preparaty cynku, jakie powinny być ich dawki i drogi podawania oraz na które wirusy będą działać najlepiej, a na które wcale - ostrzegli Australijczycy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock