Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie wody w Bałtyku zabarwionej na dziwny, żółty kolor. Wysłał je Reporter 24, który zarejestrował to zjawisko na plaży w zachodniej części Mrzeżyna (Zachodniopomorskie). Jak tłumaczył doktor habilitowany Mirosław Darecki, żółty osad w morzu to pyłki sosny naniesione do morza.
Jak napisał Reporter 24 Darek, żółta substancja w Bałtyku, w pobliżu miejscowości Mrzeżyno na Pomorzu Zachodnim, utrzymywała się co najmniej od południa do godziny 16.30 w czwartek. Zapytaliśmy eksperta z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk doktora habilitowanego Mirosława Dareckiego, czym jest pływająca w morzu żółta substancja.
Żółty osad w morzu
"Z dużym prawdopodobieństwem można napisać, że zarejestrowany na filmie osad to pyłki sosny. Jest to typowe zjawisko o tej porze roku na morzu w strefie przybrzeżnej, w tym roku ma miejsce trochę później niż zwykle, ale też cała wegetacja jest opóźniona" - napisał prof. Darecki w mailu do redakcji tvnmeteo.pl. Dodał, że pyłki wnoszone są do morza rzekami lub kanałami burzowymi, zwłaszcza po przelotnych opadach, które miały miejsce po względnie dłuższym okresie bezdeszczowym - deszcz spłukuje wtedy pyłki osiadłe na gruncie i często taki spływ dostaje się do morza.
Jak tłumaczył ekspert, pyłki na obszary morskie nanoszone są też drogą powietrzną. Wiatr przemieszcza je nad morze i po jakimś czasie opadają na powierzchnię wody, utrzymując się tam przez pewien czas.
Alergia na pyłki sosny
Sosna zaczyna pylić na początku maja, a kończy mniej więcej w połowie czerwca. W Polsce najpopularniejsza jest sosna zwyczajna (Pinus sylvestris), która znalazła na terenie naszego kraju najkorzystniejsze warunki siedliskowe. Od wielu lat to podstawowy gatunek polskich lasów. Dobrze radzi sobie na każdej glebie, jest odporna na suszę i mróz.
Pyłki sosny właściwie nie uczulają, jednak ze względu na duże ilości i wysokie stężenie, mogą być uciążliwe.
Często w maju i czerwcu na zewnątrz widzimy charakterystyczny żółty osad. Możemy być wtedy pewni, że są to pyłki sosny, nad którymi niekiedy nie możemy zapanować. Widać je na parapetach, chodnikach czy kałużach. Szczególnie dobrze zauważalne są na samochodach. Mogą być kłopotliwe również, kiedy osiadają na przykład na meblach ogrodowych.
Autor: anw,ps/dd / Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24