Głębiny oceaniczne kryją wiele nieznanych i dziwnych stworzeń. Jedno z nich dostrzegli w wodach Pacyfiku amerykańscy badacze podmorskiej fauny i flory.
Połykacza, bo o nim mowa, nagrali naukowcy z amerykańskiego statku badawczego EV Nautilus. Dostrzeżono go podczas drugiego nurkowania zdalnie sterowanego pojazdu.
Na rybę natknęli się na głębokości 1425 metrów pod powierzchnią wody.
Jak poinformowali badacze, połykacz był najprawdopodobniej młodym okazem, ponieważ dorosłe osobniki mogą osiągać długość nawet jednego metra.
Mieszka w innym świecie
Jest to o tyle ciekawe spotkanie, że człowiek ma praktycznie zerową szansę na zobaczenie tej ryby. Nie pomaga nawet fakt, że występuje ona we wszystkich oceanach. Niestety, zamieszkuje ona wody na głębokości ponad 500 metrów pod powierzchnią oceanu. Zdarza się, że pojawia się głębiej - bo na niemal trzech tysiącach metrów.
Cechy charakterystyczne? Bardzo duża i pojemna jama gębowa. Osobnik, który jest niewielkich rozmiarów, może zwiększyć swoją objętość kilkukrotnie, żeby połknąć rybę lub po prostu zatrzymać wodę w jamie gębowej. To właśnie takie "rozdęcie" zostało uchwycone na nagraniu.
Badania na szeroką skalę
W Stanach Zjednoczonych od 2008 roku funkcjonuje międzynarodowa grupa badawcza The Ocean Exploration Trust, zajmująca się eksplorowaniem morskiego dna i poznawaniem jego mieszkańców. Swoje badania prowadzą przy użyciu 64-metrowego statku E/V Nautilus.
Część Oceanu Spokojnego położona na północny zachód od Hawajów jest jednym z największych morskich obszarów chronionych na świecie. Nautilus bada te rejony, które jeszcze nigdy nie zostały dokładnie spenetrowane przez człowieka.
Zobacz inne ciekawe gatunki uchwycone przez badaczy z Nautilusa:
Autor: //aw / Źródło: nautiluslive.org, irishnews.com