Zbliża się gwałtowna zmiana pogody. Śnieżyce, a potem mróz do -25 st. C

- W nadchodzących dniach dwa układy baryczne, niż Axel i wyż Zygmunt (Zhygimont) przyniosą duże zawirowania w pogodzie. W związku z tym czekają nas obfite opady mokrego śniegu, potężne wahania ciśnienia atmosferycznego i silny napływ zimna z północy w drugiej połowie tygodnia - powiedziała Arleta Unton-Pyziołek synoptyk TVN Meteo.

Jak podała meteorolog, niż Axel w poniedziałek 2 stycznia znajduje się w rejonie Islandii, we wtorek przywędruje nad Morze Norweskie, a w środę jego centrum "zanurkuje" nad Bałtyk. Niż przyniesie opady śniegu.

- Pierwsze płatki z nim związane pojawią się we wtorek na froncie ciepłym. Obfite opady wystąpią w nocy z wtorku na środę i w środę, do 10 cm. W czwartek niż przemieści się nad wschodnią Europę, a w jego tylnej części wciąż występować będą opady śniegu nad Polską o charakterze przelotnym - poinformowała Unton-Pyziołek.

We wtorek zacznie sypać na zachodzie i opady będą się przemieszczać w głąb kraju. Spadnie do 3-5 cm białego puchu, najwięcej na Śląsku, najmniej na wschodzie (do 1 cm). Na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej opady zaczną się przekształcać w śnieg z deszczem. Tego dnia na zachodzie silniej powieje - do 50-70 km/h.

W środę wszędzie może dosypać do 5 cm śniegu, lokalnie do 10 cm. Tylko na Wybrzeżu, Pomorzu Zachodnim oraz Ziemi Lubuskiej wystąpią opady śniegu z deszczem do 10 l/mkw. Niż spowoduje, że zacznie silniej wiać. Na zachodzie porywy wiatru sięgną 70-90 km/h, a w górach powyżej 100 km/h.

Od czwartku pogoda zacznie się zmieniać. Po przejściu cyklonu Axel nad Europą Środkową wzrośnie mocno ciśnienie, a rządy w pogodzie obejmie wyż Zygmunt. Oznacza to silny mróz ale i rozpogodzenia. W czwartek lokalnie może jeszcze poprószyć do 5 cm śniegu.

- W poniedziałek centrum wyżu znajduje się na zachód od Irlandii, nad Atlantykiem. Będzie wolno przesuwać się na wschód i w czwartek znajdzie się nad Kanałem La Manche - stwierdziła synoptyk.

Dokuczliwy stanie się mróz. Poranek w czwartek rozpoczniemy z temperaturą -10 st. C na północnym wschodzie. Na zachodzie odnotujemy -3 st. C. Temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od -8 st. C na Podlasiu do -1 st. C na Pomorzu Zachodnim.

- Wyż nad zachodnią Europą i niż nad wschodnią stworzą autostradę dla silnego i zdecydowanego strumienia chłodu prosto z północy i północnego-wschodu, znad Arktyki Rosyjskiej - poinformowała synoptyk. - Zimno ustąpić ma około 10 stycznia - dodała.

W czwartek nadal może silniej wiać - w porywach do 50-60 km/h.

Temperatura z dnia na dzień będzie spadać jeszcze bardziej. W piątek spodziewamy się nawet -15 stopni mrozu na Podlasiu nad ranem. W tym samym czasie na Pomorzu będzie -5 st. C. Temperatura maksymalna wyniesie od -12 st. C na Podlasiu do -2 st. C na Pomorzu Zachodnim.

Na zachodzie i na południu niewykluczone, że poprószy śnieg (do 1 cm).

Tymczasem w sobotę, gdy wzejdzie słońce w rejonach podgórskich i na krańcach wschodnich niewykluczone, że będzie nawet 25 stopni na minusie. Odczuwalna temperatura powietrza może być jeszcze niższa i sięgać -35 st. C. Najcieplejszy poranek będzie na Wybrzeżu (-6 st. C). Temperatura w ciągu dnia dojdzie do -10 st. C na Podkarpaciu i do 0 st. C na Nizinie Szczecińskiej.

W sobotę od zachodu do kraju wkroczy kolejna strefa opadów śniegu. Na Wybrzeżu spodziewamy się śniegu z deszczem i marznącego deszczu, powodującego gołoledź. Padać nie będzie jedynie na południowym wschodzie. Nadal będzie silnie wiać, na zachodzie w porywach do 50-60 km/h.

W niedzielny poranek odnotujemy minimalnie -14 st. C na południowym wschodzie. Na Pomorzu temperatura spadnie do -3 st. C. Tymczasem w ciągu dnia będzie od -3 st. C na Podkarpaciu do 3 st. C na Pomorzu. Silny wiatr na Pomorzu nie ustanie. Ponadto nadal może lokalnie spaść śnieg. W całym kraju miejscami może dosypać do 3 cm. Na Pomorzu prognozujemy deszcz ze śniegiem do 5 l/mkw.

W związku z przechodzeniem niżu i wyżu ciśnienie będzie się dynamicznie zmieniać. Gwałtowne spadki i wzrosty wartości o kilkanaście hektopaskali mogą powodować bóle głowy. W poniedziałek w Warszawie w południe na barometrach było 995 hPa. We wtorek ciśnienie wzrośnie do 999 hPa, ale już w środę padnie do 976 hPa. Od tego dnia zacznie rosnąć. W czwartek spodziewamy się wzrost o 30 hPa. Wartość ciśnienia tego dnia w Warszawie wyniesie 1006 hPa. To sprawka umacniającego się wyżu w Polsce, który w piątek spowoduje, że na barometrach odnotujemy 1025 hPa. W sobotę ciśnienie spadnie do 1020 hPa i w niedzielę do 1009 hPa.

- W związku ze zbliżeniem się do Polski aktywnego i głębokiego układu niżowego, a następnie rozbudowaniu się wyżu nastąpią bardzo duże wahania ciśnienia. W ciągu trzech dni zmiana ciśnienia w centrum kraju może wynieść do 40-50 hPa. - powiedziała Unton-Pyziołek.

Autor: AD/aw / Źródło: TVN Meteo